Logo tylkoskoki

228

Jedna zrzutka – trzy sekundy – 5, a może 45 punktów - spowodowały, że Jarosław Skrzyczyński jest w rankingu FEI 51, a nie 50.

Po raz kolejny w tym roku nazwisko polskiego skoczka pojawiło się w zestawieniu „Who’s climbing on the Longines Rankings” chyba najbardziej poczytnego portalu o skokach World of Show Jumping.

Tym razem Skrzyczyński awansował, głównie za sprawą zwycięstwa w Grand Prix Samorin i Poznania (po 100 punktów), z miejsca 61 na 51, o czym pisaliśmy w środę. Radość dla polskich kibiców jeździectwa ogromna, ale pewnie niejeden z fanów zadał sobie pytanie ile zabrakło do tego, aby Jaroslaw Skrzyczyński znalazł się w światowym Top 50.

Przeanalizowaliśmy to szczegółowo.

Jarosław Skrzyczyński ma teraz 1745 punktów. Zajmujący miejsce 50 Daniel Bluman (ISR) zaledwie o 5 punktów więcej. Różnica jest bardzo mała, a jednak duża. Jak wiemy, w rankingu każdemu zawodnikowi liczy się 30 najlepszych rezultatów z ostatnich 12 miesięcy. Jarosław Skrzyczyński wszedł już na taki poziom, że rezultatów, w których zdobywał punkty ma 54. Ten trzydziesty najgorszy to 3 miejsce w LR grupy D (40 punktów). Tak więc, aby mieć o 5 punktów więcej, musiałby w jednym starcie zdobyć ich 45. Dużo? Nie dla niego. Można powiedzieć, że niewiele brakowało podczas Speed and Music na Cavaliadzie w Poznaniu. Na Quintelli był szósty. Felix Hassmann był tego dnia nie do doścignięcia. Ale gdyby Skrzyczyński nie miał błędu (kara trzy sekundy) to byłby w konkursie drugi, zdobyłby 45 punktów i byłby dziś w światowym Top 50.

191

Tyle teoretycznych rozważań. Piszemy o nich trochę dla zabawy, ale trochę po to, aby uświadomić kibicom, że Jarosław Skrzyczyński znalazł się w rankingu FEI już w ścisłej świtowej czołówce. Każdy dalszy awans będzie możliwy tylko przy zachowaniu równej formy i zdobywaniu punktów w prestiżowych konkursach. Samo utrzymanie się w tej strefie (50-70) też będzie olbrzymim comiesięcznym sukcesem. W grudniu Skrzyczyński postanowił dać odpocząć swoim koniom. Teraz może sobie na to pozwolić, bo ma kilka dobrych wyników w zapasie, więc na koniec roku nadal będzie nie dalej niż 55.

Fot. Asia Bręklewicz


W tym tygodniu

  • CSI5* Wellington 
    26-31.03.2024
           
  • CSI3* Arezzo ITA
    26-31.03.2024
           

Ranking PZJ (29.02.2024)

1. Tomasz Miśkiewicz 2973
2. Adam Grzegorzewski 2879
3. Jarosław Skrzyczyński 2571
4. Dawid Kubiak 2234
5. Przemysław Konopacki 1553
6. Marek Wacławik 1442
7. Michał Kaźmierczak 1429
8. Marek Lewicki 1277
9. Andrzej Opłatek 1260
10. Mściwoj Kiecoń 1237
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (29.02.2024)

186 Adam Grzegorzewski 1070
195 Tomasz Miśkiewicz 1030
203 Jarosław Skrzyczyński  1000