-
Szczegóły
-
Polacy na drugim miejscu w Pucharze Narodów w Sopocie. Objęli prowadzenie w drugiej dywizji FNC i zachowują szansę na awans do finału w Barcelonie. Wygrana zespołu tureckiego nie była przypadkowa. Aktulana tabela II dywizji FNC.
Dzisiejszy Puchar Narodów w Sopocie przyniósł polskim kibicom sporo emocji. Nasi objęli prowadzenie po rundzie pierwszych zawodników, a oddali je Turkom dopiero w ostatnim przejeździe drugiego nawrotu. Najlepiej spisał się Piotr Morsztyn na Osadkowskim Van Halen, który nie tylko odnotował świetny rezultat 0/1, ale pokazał też dobrą, pewną i płynną jazdę. Jarosław Skrzyczyński na Crazy Quick otworzył walkę bezbłędnym przejazdem, w drugim miał jedną zrzutkę. Wyniki Marka Lewickiego na Abigej i Andrzeja Głoskowskiego na Crosie to odpowiednio 12/8 i 4/8. Łączny rezultat 17 punktów karnych dał naszym zawodnikom 2 miejsce. Wygrali rezprezntanci Turcji z wynikiem 12 punktów karnych. I nie była to wygrana przypadkowa. Dla Turcji był to pierwszy konkurs w ramach rozgrywek FNC, w którym zbierali punkty. Do tego startu przygotowywali się bardzo precyzyjnie. Ich szef ekipy Mert Alicioglu miał plan podobny do Rudigera Wassibauera. Przed Sopotem dał szansę aż 15 parom i najlepsze wybrał do dzisiejszych zawodów. W obu przypadkach plan okazał się skuteczny. Dzisiejszy skład Tureckiej ekipy jest bardzo przyszłościowy. Demirsoy to medalista ME juniorów z 2011 roku. Trenował u Josa Lansinka, teraz, studiując w Maastricht, jeździ pod okiem Henka Noorena. Karaevli ma za sobą trzy starty w LGCT, w tym czwarte miejsce w Wiedniu. Cały zespół ma specjale finansowe wsparcie narodowej federacji na tegoroczny sezon Furusiyya. Ich głównym celem jest zakwalifikowanie się do Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich.
Warto dodać, że parkur ustawiony przez Łukasza Jankowskiego był bardzo wymagający technicznie, zawierał kilka trudnych dystansów i niełatwe linie po łukach, trudne okazały się też obydwie kombinacje. Błędów było sporo. Tylko dwóch zawodników zaliczyło "podwójne zero": Andreas Schou z Danii i Jan Vinckier z Belgii. Niewiele (0,61 s) do takiego rezultatu brakowało Morsztynowi.
Po dzisiejszych zawodach prowadzenie w tabeli II Dywizji objęli Polacy, którzy mają 230 punktów. Trzeba jednak pamiętać, że nasza ekipa jako jedyna w grupie ma już za sobą trzy starty. Do awansu, który pozostaje realny, potrzebny będzie bardzo dobry występ we wrześniu w Arezzo. Wiele zależy też od tego, jak nasi rywale spisywać się będą w Budapeszcie, Gijon i Bratysławie.
Wyniki konkursu TUTAJ
Tabela II dywizji FNC - TUTAJ
Polacy wygrali dziaj dwa inne konkursy na Sopocie – w 135 cm najlepszy był Hubert Kierznowski na Valencji, a w młodych koniach Jacek Zagor na Limequylu.
W tekście wykorzystano informacje prasowe FEI.
Foto: organizator CSIO Sopot
W tekście wykorzystano informacje prasowe FEI.
Foto: organizator CSIO Sopot