-
Szczegóły
-
Druga odsłona Baltiki Tour. LGCT w Londynie w wyjątkowej obsadzie. Polacy powalczą też na Słowacji i w Austrii. Co w weekend.
Ciekocinko
Drugie zawody w ramach Baltica Tour mają rangę trzech gwiazdek i aż cztery konkursy zaliczane są podczas nich do światowego rankingu, stąd obsada jest jeszcze lepsza niż w zeszłym tygodniu. Na liście startowej piątkowego konkursu dużej rundy jest aż 97 par, stąd o punkty do LR nie będzie łatwo. Z gości zagranicznych, którzy dojechali kibice na pewno z chętnie dopingować będą doskonale znanych i lubianych z Cavaliady Felixa Hassmana z Niemiec i młodą Holenderkę Jody van Gerven. Z racji tego, że w tym tygodniu zawody odbywają się na jednym placu, początek zmagań na piątek zaplanowano na 7.30, a najważniejszy konkurs dnia odbędzie się o 15.45.
Wczoraj w Ciekocinku odbyły się finały CSIYH. W dwóch z nich triumfowały polskie pary. Kategorię siedmiolatków wygrał Tomasz Miśkiewicz na wyhodowanej w Polsce przez pana Romana Barlika klaczy Dimequya (po Imequyl). W pięciolatkach już drugi tydzień z rzędu najlepszy okazał się Casquin pod Moniką Morsztyn. Finał koni 6-letnich wygrał, również powtarzając sukces z zeszłego tygodnia, Quel Cadans Z dosiadany przez Tatianę Dzavik z Kanady.
FOTO: PRESS Baltica Tour
Londyn
Pisaliśmy już o tym wcześniej, że zawody 11 etapu Global Champions Tour mają wyjątkowo dobrą obsadę. Wystartuje w nich 18 najlepszych (według LR) jeźdźców świata. Można by przypuszczać, że z racji zbliżających się Mistrzostw Świata zawodnicy nie wzięli swoich podstawowych koni. Tak jest w przypadku części, jak chociażby lidera LGC Rolfa-Gorana Bengtssona, ale nie wszystkich. Liderzy brytyjskiego zespołu Scott Brash i Ben Maher wystartują na Hello Sanctosie i Celli. Warto przypomnieć, że ta druga para we wspaniałym stylu wygrała londyński etap LGTC w zeszłym roku. Relacja z II nawrotu w Eurosport w sobotę o 19.00.
{youtube}OvdwQGhT8gA{/youtube}
Nasi za granicą
Jak już sygnalizowaliśmy wczoraj, nasi skoczkowie wystartują w tym tygodniu również za granicą: w Samoris na Słowacji Tomasz Zelek i Grzegorz Faber, a w Wiener Neustadt w Austrii kadrowicz Michał Kaźmierczak.