-
Szczegóły
-
Zapowiada się kolejna rewolucja w światowych skokach przez przeszkody. Rozgrywki Global Champions Tour zostaną wzbogacone o rywalizację drużynową. Mają powstać zawodowe kluby na wzór piłki nożnej. Do podziału będzie 20 milionów euro.
Urozmaicenie zawodów LGCT o rozgrywki klubowe ma pomóc w pozyskaniu kolejnych fanów, mediów i sponsorów. Konkurs drużynowy będzie odbywać się w piątkowy wieczór. Drużyny będą to kluby sponsorskie złożone z czterech zawodników, ale podczas jednych zawodów do rywalizacji każdy klub będzie wystawiał dwóch jeźdźców.
Wzrośnie też pula nagród, która w 2015 roku ma sięgnąć w LGCT 20 milionów euro.
Ludger Beerbaum (lider LGCT 2014, wicelider FEI LR): "Muszę powiedzieć, że mimo mojego doświadczenia będzie to dla mnie coś nowego. Scott ma dużo jeszcze w tym sporcie przed sobą. Ja może potem będę występował jako menażer zespołu, a nie jeździec więc nadal będzie to dla mnie ekscytujące."
Scott Brash (zwycięzca LGCT 2013, lider FEI LR): "Myślę, że to będzie bardzo ekscytujące dla kibiców. Właściciel klubu będzie chciał mieć najlepszych zawodników i najlepsze konie, więc otwiera to rynek na kupno i sprzedaż zawodników. Będzie to bardzo ciekawe i strategiczne. Jeśli nasz sport nadal będzie się tak rozwijać, będzie tmówio się o nim obok takich dyscyplin jak: golf, tenis czy piłka nożna."
To tylko pierwsza zapowiedź nowych jeździeckich rozgrywek. Szczegóły mają być podane podczas finału LGCT 2014 w Katarze (13-15 listopada).
{youtube}uG76xy9DDGQ{/youtube}
Żródło: informacja prasowa LGCT
Warto dodać, że podobna rywalizacja odbywała się w latach 90-tych w ramach Riders Tour. Wtedy w jednym z sezonów w ekipie stworzonej przez Grzegorza Jankielewicza jeździł Polak - Jacek Zagor. Z czasem zrezygnowano jednak z konkursów klubowych ze względu na małe zainteresowanie ze strony sponsorów tworzących ekipy. Czy pomysł Jana Topsa będzie lepszy niż ten Paula Schockemöhle i zadomowi się na dłużej w światowym jeździectwie? Czy będzie konkurencją dla mającego ponad stuletnią tradycję Pucharu Narodów, dziś rozgrywanego pod nazwą Furusiyya Nations Cup? Zobaczymy.