Longines bez World Cupu w Bazylei. Luciana Diniz ma nową gwiazdę. Skrzyczyński udanie rozpoczął sezon w Dosse. Szansa dla młodych koni w Lublinie. Na naszej stronie mega produkcja. Nie tylko co w weekend.
Bazylea
Jak co roku wielkie imprezy w Europie otwiera Longines Grand Prix w St. Jakobshalle w Bazylei. Mimo że sponsorem imprezy jest sponsor tytularny Pucharu Świata, zawody te nie są do niego zaliczane (szwajcarska kwalifikacja PŚ odbędzie się za dwa tygodnie w Zurychu). Nie przeszkadza to walczyć zawodnikom o duże premie. Łączna pula nagród wynosi 700 000 CHF. Już wczoraj odbył się ważny konkurs Golden Drum of Basel (pula 75 000 CHF - na zdjęciu do góry trofeum), który wygrał Belg Gregory Wathelet na Conrad de Hus (po Con Air) - zdjęcie obok. Druga była najlepsza para roku 2014 (pisaliśmy o tym wczoraj) Rolf-Göran Bengtsson (SWE) i Casall Ask, a trzeci reprezentant gospodarzy Niklaus Rutschi na Windsor XV. Początek dotowanego kwotą 330 000 CHF Grand Prix w niedzielę o godzinie 14.00. Można go oglądać w internecine na ClipMyHorse.TV.
Foto: Katja Stuppia/LONGINES CSI BASEL
Bogaci i bogatsi
Wśród wielu gwiazd w Bazylei będzie Portugalka Luciana Diniz. Ona specjalnym zainteresowaniem mediów cieszy się z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że wygrywała tam Grand Prix już dwukrotnie w latach 2012 i 2013, a po drugie że zadebiutuje na nowym koniu – klaczy Bogegaardens Apollonia (DWB, po Bogegaardens Apollo). O koniu tym zrobiło się głośno, kiedy to jako jeden z pięciu pokonał bezbłędnie dwunawrotowy konkurs drużynowy (II kwalifikację indywidualną - video poniżej) na WEG w Normandii. Koń ten był własnością austriackiego ośrodka Magna Racino, a dosiadała go córka jednego z współwłaścicieli tego ośrodka - Stefanie Bistan. Wydawało się, że bogaty tata będzie chciał, aby jego córka kontynuowała tak pięknie rozpoczętą karierę (wcześniej była 12 na ME MJ w 2012 i wygrała Grand Prix na CSI3* w Arezzo wiosną 2014), jednak we wrześniu, praktycznie zaraz pod WEG, doszło do sprzedaży konia. Kupił go francuski miliarder, finansista i miłośnik koni Edouard de Rothschild. Od kilku tygodni dosiada go Luciana Diniz. Nie jest no nic dziwnego, bowiem Rothschild powierzał jej już wcześniej inne swoje konie, między innymi Winningmooda, na którym była czwarta w finale PŚ w Lipsku w 2010, czwarta w Wielkiej Nagrodzie Akwizgranu w 2011, a w tym roku trzecia w LGCT w Magna Racino. Własnością Rothschilda jest też Fit For Fun 13, na której Luciana była w tym roku dwa razy druga w LGCT (Cannes i Doha).
{youtube}6tIRxEDqx94{/youtube}
Wykorzystano informacje z portali: WoSJ i horses.nl
Neustadt Dosse
Jak już informowaliśmy wcześniej, Jarosław Skrzyczyński w ten weekend startuje w zawodach CSI2* w Dosse. Już w czwartek na Inferno zaliczył bezbłędny przejazd i 5 miejsce w konkursie 140 cm. Dzisiaj rozpoczął starty na Crazy Quicku, które traktuje rozgrzewkowo przed CSI5* w Lipsku na które wybiera się za tydzień. Jechał spokojnie i parkur 145 cm ukończył z 1 punktem za czas. Te zawody mają rangę dwóch gwiazdek, ale jest na nich kilku rywali godnych Mistrza Polski jak chociażby Janne-Friederike Meyer, Sören von Rönne, Holger Wulschner, Carsten-Otto Nagel czy Sören Pedersen.
Czwarty koń do Lublina
Już przedwczoraj w naszym dziale ZAWODY zamieściliśmy propozycje Cavaliady w Lublinie. O programie tej imprezy pisaliśmy TUTAJ. Teraz zwracamy uwagę, że organizator w tym roku dopuszcza start na czterech koniach. To szansa zwłaszcza dla profesjonalistów i możliwość zabrania dodatkowo mniej doświadczonych koni (w CSI2* mogą startować 6-latki), dla których będzie to doskonała okazja, aby zebrać doświadczenie na typowo widowiskowej arenie.
„Go Jerry”
Pod takim właśnie podtytułem ukarze się na naszej stronie film dokumentalny, który z naszego punktu widzenia możemy nazwać mega produkcją. Otwiera on serię pod tytułem „Filmowe Portrety Sportowe”, które pod merytorycznym okiem Tylko Skoki tworzy Ricardo. Zapraszamy w weekend.