-
Szczegóły
-
Dobra postawa Skrzyczyńskiego. Wspaniała wygrana Luciany Diniz. Krótkie podsumowanie drugiego dnia zawodów w Lipsku.
Jarosław Skrzyczyński do dzisiejszego konkursu 150 cm w Lipsku przystąpił bez jakichkolwiek kompleksów wobec dużej grupy bardzo utytułowanych rywali. Jego przejazd mógł się podobać. Jedna przypadkowa zrzutka i dobry czas dały mu 18 miejsce w konkursie i pewny awans do konkursu Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej. Trzeba dodać, że Crazy Quick prowadzony był w dość spokojnym jak na jego możliwości tempie, a mimo to czas był imponujący. „To niewiarygodne jak ten koń galopuje, Jarek jechał na jakieś 60-70% procent, a mimo to miał czas lepszy od zawodników którzy, wydawałoby się, że jechali szybciej” – powiedział obserwujący przejazd na trybunach jego kolega z reprezentacji Krzysztof Ludwiczak.
Już teraz z niecierpliwością czekamy na niedzielę i konfrontację naszej eksportowej pary z najlepszymi na świecie na parkurze, który w rozgrywkach Longines FEI World Cup jest zawsze bardzo trudny.
Dziś najlepsza okazała się Luciana Diniz na doświadczonym Lennoxie. Można powiedzieć, że swoim ryzykownym przejazdem zdeklasowała rywali. Podziw publiczność ostatni zakręt (szerokość 180 stopni), który amazonka wykonała na zaledwie 5 krokach galopu. Drugie miejsce zajął Kevin Staut na Reveur de Hurtebise HDC, a trzecie ku uciesze publiczności Ludger Beerbaum na Chamanie. Rozegrany wczesnym popołudniem konkurs 145 cm wygrał Staut na Quismy des Vaux HDC. Skrzyczyński na Inferno miał jedną zrzutkę.
Wyniki konkursu TUTAJ