-
Szczegóły
-
Światowe portale jeździeckie obiegła dziś informacja o tym, że Franke Sloothaak rozważa ponowną współpracę z Paulem Schockemöhle. Wielokrotny Mistrz Świata i Igrzysk Olimpijskich podejmuje ostanio wiele nowych wyzwań.
Reprezentujący Niemcy przez większą część swojej kariery jeździec holenderskiego pochodzenia Franke Sloothaak jako talent został odkryty w 1976 roku przez Alwina Schockemöhle – Mistrza Olimpijskiego z Montrealu. W 1984 roku przeszedł do ośrodka jego młodszego brata Paula. Dalej karierę kontynuował we Włoszech w San Patrignano, a od 1996 roku był już niezależnym jeźdźcem i trenerem. Długo by wymieniać jego sukcesy. To między innymi trzy złote medale Mistrzostw Świata (w tym indywidualny w roku 1994) i dwa złota w drużynie Niemieckiej na IO. Trzy razy wygrywał Mistrzostwa Niemiec. Był też zwycięzcą Wielkiej Nagrody Akwizgranu. Polscy kibice mogli podziwiać go na CSI w Katowicach w latach 2008 (na zdjęciu) i 2009. Potem wielokrotnie przyjeżdżał do Polski jako trener zawodników teamu New Sport Reitpferde (reprezentanci Rosji, Białorusi, Litwy). W kwietniu 2013 roku został szefem sportowym Glock Horse Performance Center, ale ta współpraca nie trwała długo. Jeszcze w roku 2011 Sloothaak sprzedał swój ośrodek jeździecki Borgholzhausen w Bielefeld. Ostatnio próbował ponownie swoich sił jako jeździec. W listopadzie zeszłego roku wygrał konkurs Longines Grand Prix na CSI2* Chengdu w Chinach. W grudniu zaproponowano mu posadę dyrektora sportowego zawodów Löwen Classics w Braunschweigu.
Według dzisiejszych informacji u Paula Schockemoehle, który jest jednym z największych hodowców na świecie, Sloothaak ma zająć się szkoleniem młodych koni.
Jak widać Mistrz Świata i Mistrz Olimpijski szuka ostatnio zajęcia. Może ofertę powinien złożyć mu Polski Związek Jeździecki, który ma wakat na stanowisku trenera reprezentacji. O zatrudnieniu kogoś z zagranicy mówił nam wczoraj Marek Kaźmierczak, który zostanie prawdopodobnie nowym managerem komisji skoków. Problem jest tylko jeden. W świecie jeździeckim wiadomo, że stawki za jakie jest skłonny pracować Sloothaak nie są niskie - choć na pewno warte jego umiejętności.
Wykorzystano informacje ze stron: ludwigs-pferdewelten.de, ghpc.at, reiterrevue.de.
Foto: Małgorzata Żółtańska