-
Szczegóły
-
Świetnie w dzisiejszym konkursie Grand Prix spisał się Jarosław Skrzyczyński z KJ Agro-Handel Śrem. Razem z Villach przywozi 100 punktów.
Już sam awans do rozgrywki w dzisiejszym konkursie w Treffen należy uznać za duży sukces. Parkur ustawiony przez Franka Rothenbergera był bardzo trudny, szczególnie w końcówce. Daleki dystans między okserami 9, 10 rozciągał konie, a zaraz potem trzeba było wjechać w potrójny szereg, gdzie między pierwszymi stacjonatami było bardzo ciasno.
Parkur TUTAJ
Tylko 5 z 40 par dojechało do mety bez punktów karnych. W finałowym barażu nasz zawodnik nie miał łatwego zadania, bowiem jechał jako pierwszy. Zaryzykował i jak się okazało miał najlepszy czas. Zrzutka na ostatniej przeszkodzie zepchnęła go na 4 miejsce.
„Czuję mały niedosyt. Przy dojeździe do ostatniej przeszkody Crazy Quick w pierwszej chwili nie odpowiedział na pomoce, co w konsekwencji spowodowało, że odskok nie był idealny” – powiedział Jarosław Skrzyczyński.
Wygrał William Whitaker (GBR) na Fandango. Drugi był Omer Karaevli (TUR) na Dadjak Ter Puttenen, a trzeci Gerco Schroeder (NED) na Glock’s Cognac Champblanc.
Wyniki TUTAJ
Dzisiejsze Grand Prix zaliczane było do grupy B LR, co dało naszemu zawodnikowi 60 punktów. Razem w Villach zdobył ich 100 (wczoraj był 4 i 16 w konkursach LR grupy D), a w sumie w styczniu zgromadził ich aż 185. To prawdopodobnie da mu awans w najbliższym zestawieniu na okolice 120 miejsca. To duży krok do upragnionej pierwszej setki. Dzisiejszy wynik pokazuje też, że Skrzyczyński nie jest bez szans w rankingu olimpijskim. Tu jego największym konkurentem może okazać się Omer Karaevli.
FOTO: Karol Rzeczycki