W Hiszpanii w dobrej formie Sandra Piwowarczyk Bałuk. W Lesznie najlepszy Kamil Grzelczyk. W Goeteborgu kropkę nad "i" stawia Steve Guerdat. Podsumowanie bogatej w jeździeckie wydarzenia niedzieli.
Udanie w Hiszpanii
Bardzo dobrze w dzisiejszym konkursie Grand Prix podczas CSI2* Oliva Nova spisała się Sandra Piwowarczyk-Bałuk. Parkur podstawowy do łatwych nie należał i tylko 11 par z aż 80 startujących pokonało go bezbłędnie. W tym wąskim gronie uczestników rozgrywki znalazła się nasza amazonka na Chabento, która ostatecznie zajęła 7 miejsce. Wygrał Harold Biisset z Francji na 8 Quolita Z, który z czasem 44,88 zdeklasował rywali w rozgrywce. Za tydzień w Olivie kolejne Grand Prix tym razem w randzie trzech gwiazdek, w którym Sandra Piwowarczyk-Bałuk chce powalczyć o minimum kwalifikacyjne do Mistrzostw Europy.
Wyniki konkursu TUTAJ
{youtube}V8x7i-rt44U{/youtube}
Foto: 1clicphoto przesłane przez Sandrę Piwowarczyk-Bałuk
W Lesznie najlepszy Kamil Grzelczyk
Zaliczany do Halowego Pucharu Polski konkurs Grand Prix ZO3* w Lesznie zakończył się zwycięstwem Kamila Grzelczyka (BKJ Bogusławice)na Wibaro. Para ta z dobrej strony pokazywała się już w zeszłym roku, ale wygrywała konkursy jednogwiazdkowe. Teraz pokazała, że stać ją na wiele, biorąc pod uwagę jak licznie obsadzony był dzisiejszy konkurs. Drugie miejsce zajął Jan Vinckier z KJ Wechta na Amornieku, a trzeci Stanisław Przedpełski z JKS DiM na Chapeau 10. Ten ostatni prawdopodobnie został liderem Pucharu w kategorii seniorów. W konkursie startowało 50 par, z czego do rozgrywki dostało się 16. Oddzielną kwalifikację mieli tutaj młodzi jeźdźcy, z których najlepsza okazała się Weronika Wilska na Aresie (6 w GP). Trochę niejasna jest sytuacja punktowa w tej kategorii, bowiem tym razem jako młodzieżowcy w wynikach zawodów sklasyfikowani zostali też startujący w Grand Prix juniorzy. A ci w Lesznie mieli swój osobny konkurs, który wygrała Joanna Marciniak na Chelsea Blue. W kategorii amatorów najlepszy okazał się Artur Moksiewicz na Zando M. Z niecierpliwością czekamy na tabele rankingowe HPP, które zapewne PZJ opublikuje jutro rano.
Foto: Katarzyna Primel
Goeteborg - zwycięzca nie musiał kalkulować
Do rozgrywki ostatniego w tym sezonie konkursu Pucharu Świata z Lidze Europy Zachodniej dostało się dzisiaj 13 par. W niej najlepszy okazał się Steve Guerdat (SUI) na klaczy Albfuehren's Paille (po Kannan). Mistrz Olimpijski, który był liderem w pierwszej fazie rozgrywek, na końcu kwalifikacji ponownie znalazł się na pierwszym miejscu w tabeli. Drugie miejsce zajął Rolf-Göran Bengtsson na Casall Ask. Dzięki temu Szwed niejako rzutem na taśmę uzyskał dziś kwalifikację do finału w Las Vegas. Trzeci był Marco Kutscher na Cornet's Cristallo, który awans do finału zapewnił sobie już w grudniu po zwycięstwie w Londynie. Za to Jur Vreling (NED), który wygrał pierwsze zawody w Oslo, dzisiaj musiał jeszcze walczyć o awans, który dało mu czwarte miejsce.
„Pierwsza runda była dobra. Czułem, że kilka rzeczy nie poszło perfekcyjnie, ale skończyliśmy na czysto. To było najważniejsze. W rozgrywce nie musiałem myśleć o kwalifikacji, po prostu chciałem pojechać najszybciej jak mogłem, jestem bardzo szczęśliwy, że wygrałem taką świetną rozgrywkę. Było bardzo szybko, ta klacz nigdy wcześniej nie wygrała tak szybkiego konkursu. Dzisiaj nie chcę myśleć o Vegas. Będę świętował zwycięstwo, a we wtorek zacznę przejmować się finałem. – powiedział Szwajcar po zwycięstwie.” – powiedział dla FEITV Steve Guerdat
Wyniki konkursu TUTAJ
Ranking Pucharu Świata TUTAJ (do finału z Ligi Europy zachodniej awansowało 18 zawodników)
{youtube}KGlZ8Jn6My0{/youtube}
Foto: FEI/Roland Thunholm