Smolders wygrywa w Szanghaju. Udanie polskie amazonki w Linzu. Kolejne zwycięstwa w Samorin. Informacje także z krajowych hipodromów.
LGCT
Latający Holender – tak dziś nazwano w informacji prasowej Harriego Smoldersa, który wygrał w Szanghaju czwarte zawody tegorocznej serii Longines Global Champions Tour. Po madryckiej wpadce, kiedy to kibicom nie było dane oglądać rozgrywki, tym razem doświadczony gospodarz toru jakim bez wątpienia jest Włoch Uliano Vazzani po dwóch nawrotach wyselekcjonował „książkową” liczbę ośmiu uczestników finałowego barażu na czas. A w nim prawie wszyscy też jeździli na zero, stąd emocji nie brakowało. Smolders na 15-letniej klaczy Regina Z (po Rex Z) pokonał tak doświadczonych zawodników jak Pius Schwizer (miejsce drugie na Caretina de Joter) i Michael Whitaker (trzeci na Vikingu). „To dla mnie wyjątkowy moment. Wygrać Grand Prix w ramach LGCT to naprawdę wielka sprawa” powiedział Holender, który w takim konkursie triumfował po raz pierwszy w swojej karierze.
Na pozycji lidera w tabeli LGCT umocnił się Scott Brash, który dzisiaj na Hello M'lady zajął wysokie piąte miejsce. Druga jest Luciana Diniz, a trzeci Pius Schwizer. Bassem Hassan Mohammed z Kataru, który tak udanie startował w pierwszych dwóch rundach i był liderem po zawodach w Antwerpii, tym razem nie zdobył punktów i spadł na 4 miejsce.
Wyniki i video przejazdów TUTAJ
Tabela LGCT TUTAJ
FOTO: Stefano Grasso/LGCT
Linz
Na CSIO4* dzisiaj odbyły się aż dwa konkursy zaliczane do światowego rankingu. W zwykłym 155 cm, który był ostatnią szansą zagrania do jutrzejszego Grand Prix, Marika Słowińska pokonała parkur z jednym punktem karnym, co dało jej 9 miejsce. Wygrał Martin Fuchs (SUI) na Uzo van het Hobos Z. W finale srebrnej rundy 145 cm Paulina Koza na Banjo Boy też miała jeden punkt karny, co niestety nie pozwoliło jej pojechać rozgrywki.
FOTO: Karol Rzeczycki
Samorin
Najważniejszy konkurs dnia (145 cm LR) rozegrany zostanie dopiero o 20 przy sztucznym oświetleniu. Wcześniej Polacy wygrali dwa konkursy: koni 7-letnich – Adam Grzegorzewski na Casablance, a rundę bronzową (130 cm) – Krzysztof Ludwiczak na Belycette K.
W kraju
W Leśnej Woli dziś w diamentowej rundzie najlepszy był Tomasz Patron na Bangkoku. W konkursie Klubowego Pucharu Polski wystartowały tylko dwie drużyny, w trzyosobowych składach. Wygrali gospodarze z KJ Leśna Wola przed WLKS Krakus Kraków.
Maksymilian Wechta na Boliwii wygrał dużą rundę w Drzonkowie. Dziś zakończony został przed 20, a na wieczór przesunięto konkurs klasy C. Tymczasem niedaleko Drzonkowa, tuż za granicą na CSN Forst dobrą formę przed jutrzejszym Grand Prix zaprezentował Mściwoj Kiecoń, zajmując w konkursie 150 cm trzecie i piąte miejsce (odpowiednio na Urbane i Celanie Z).