Podsumowanie zawodów LGCT w Paryżu i sytuacja w tabeli na półmetku rozgrywek.

Bertram Allen po raz kolejny wpisał się do historii jeździectwa jako ten „najmłodszy”. Tym razem 19-latek z Irlandii został najmłodszym zwycięzcą konkursu zaliczanego do Global Champions Tour. Zawody pod wieżą Eiffla podobnie jak w zeszłym roku zgromadziły nie tylko doskonałych zawodników ale i wielu widzów, zresztą jak zawsze w Paryżu. Stolica Francji jest pod tym względem wyjątkowa. Tu odbywają się, aż trzy imprezy 5-gwiazdkowe w roku. Każda jest w innym miejscu, każda robiona jest z wielkim rozmachem przez innego organizatora i każdy z tych organizatorów chce być najlepszy.

I po raz kolejni wielcy zawodnicy zafundowali publiczności widowisko sportowe na najwyższym poziomie. Gospodarz toru Włoch Uliano Vezzani po dwóch nawrotach na trudnym małym placu (55 na 55) wyselekcjonował do rozgrywki 5 par. W niej zaciętą rywalizację stoczyli Allen na 17-letnim Romanov i Luciana Diniz (POR) na Fit For Fun 13. Różnica jaka ich dzieliła na mecie to zaledwie 52 setne sekundy (zobaczcie porównanie na filmie). Trzecie miejsce zajął Darragh Kenny na Sans Soucis Z. W finałowym barażu błędów niestety nie ustrzegli się gospodarze Philippe Rozier i Penelope Leprevost, którzy musieli zadowolić się miejscami 4 i 5.
„W zeszłym roku startowałem kilka razy i nie udało mi się stanąć na podium w zawodach zaliczanych do LGCT. Tym bardziej cieszę się z pierwszego miejsca, być na samej górze to wyjątkowa sprawa. Słowa uznania dla mojego konia-  ma 17 lat i pokonuje bez problemu trzy rundy przy takim upale. Chcę podziękować wszystkim a w szczególności Janowi (Tops – przp. red.) i firmie Longines oraz budowniczemu toru Uliano. Mamy jakieś dobre relacje, bo większość Grand Prix na zawodach pięciogwiazdkowych, które wygrałem budował właśnie on. Cieszę się widząc jego nazwisko w propozycjach zawodów.” – powiedział Bertram Allen.

Na czele w tabeli umocniła się Luciana Diniz, drugi jest Scott Brash (zajął w Paryżu 8 miejsce startując na swoim podstawowym koniu Hello Sanctos), a trzeci Rolf-Göran Bengtsson (7 na Casall Ask). Można się spodziewać, że teraz po kolejnych zawodach sytuacja w tabeli będzie zmieniać się częściej, a różnice punktowe będą mniejsze. Zawody w Paryżu były ósmymi z 15 jakie zaplanowano na ten rok w kalendarzu LGCT. Do wyniku końcowego każdemu zawodnikowi liczy się 8 najlepszych startów i teraz niektórym słabsze wyniki nie będą już liczone.

Kolejny konkurs z cyklu LGCT odbędzie się już w najblizszą sobotę w Estoril w Portugalii. 

Wyniki konkursu TUTAJ

Tabela TUTAJ

 {youtube}spEWnMYfDJ8{/youtube}

Foto: Stefano Garsso/LGCT, wideo: kanał GlobalChampionsTour na YT