Christian Kukuk w Poznaniu, Lisa Nooren w La Corunie, Steve Guerdat w Genewie wygrali najważniejsze Grand Prix tego weekendu. Podsumowanie jeździeckiej niedzieli.
Poznań
Zwieńczeniem zmagań skoczków w poznańskiej Cavaliadzie był konkurs Grand Prix. Gospodarz toru Andrea Colombo doskonale wpasował się w poziom startujących par i do rozgrywki wyłonił 8 z 50 zapisanych do konkursu zawodników. Błędy rozkładały się równo, a najtrudniejszy był w jego koncepcji fakt, że 15 skoków trzeba było wykonać na dystansie 380 metrów.
W rozgrywce najlepszy okazał się ten, który jechał jako pierwszy – Christian Kukuk (GER) na Carilocie. Kolejni albo jechali wolno, albo, ryzykując, robili zrzutki.
„W stajni Ludgera Beerbauma, gdzie jestem od trzech lat, pracuję głównie z młodymi końmi. Nie co tydzień mam okazję startować na tak dużych zawodach. Carilot nie jest aż taki szybki. Wiem, ze mnie w rozgrywce szczęście dopisało najbardziej” – powiedział na konferencji prasowej Kukuk, który wygrał swoje pierwsze Grand Prix w karierze.
Drugie miejsce zajął Maximilian Schmid z Niemiec na Chaconie, który tym samym został liderem Cavaliady Tour. Trzecie miejsce w konkursie, a pierwsze w kwalifikacji LEC Pucharu Świata należało do Czeszki Zuzany Zelinkovej (Caleri II). Doskonale spisała się Polka Sandra Piwowarczyk-Bałuk, która na Chabento obydwie rundy pokonała bezbłędnie i zajęła czwarte miejsce. Niewiele do szczęścia zabrakło najmocniej dopingowanemu przez publiczność Jarosławowi Skrzyczyńskiemu. Uzyskał czas, który mógł dać zwycięstwo, ale niestety w rozgrywce zrzucił człon B szeregu. Zajął szóste miejsce, a 15 punktów (3 pozycja) do rankingu Ligi Europy Centralnej, otwiera mu szansę na drugi w karierze awans do finału Pucharu Świata. Przypomnijmy, że finał ligi odbędzie się, jak zawsze, w Warszawie.
Wyniki GP TUTAJ
Na listę zwycięzców Polacy wpisali się we wszystkich pozostałych dzisiejszych konkursach. W finale małej rundy Andrzej Opłatek na Light My Fire, w Last Chance Kamil Grzelczyk na Wibaro i w finale CSI1* Dajana Pawlicka na Bartino.
FOTO: Karol Rzeczycki
Zagranica
Jeszcze wczoraj w La Corunie odbył się konkurs Grand Prix z pulą 500 000 euro. Wygrała go młoda amazonka z Holandii Lisa Nooren na koniu VDL Groep Sabech d'Ha. Amazonka ma zaledwie 18 lat, a cztery lata temu rozpoczęła międzynarodową karierę, wygrywając ME dzieci.
W Grand Prix Genewy najlepszy okazał się Steve Guerdat na Nino Des Buissonets. Wygrał prawie 400 000 franków szwajcarskich. Pula nagród wynosiła 1,2 miliona CHF. Tym samym mistrz olimpijski rozpoczął drogę po nową premię Rolex Grand Slam.