-
Szczegóły
-
Trzeci w klasyfikacji LEC PŚ Ales Opatrny nie wystartuje w Warszawie.
Kiedy w grudniu wylatywał na Półwysep Arabski, Ales Opatrny nie był jeszcze pewny czy wróci do Europy pod koniec lutego, aby wystartować w finale LEC Pucharu Świata podczas Cavaliady w Warszawie. Teraz, kiedy jego strata w rankingu olimpijskim do Turka Omera Karaevliego zmalała do 19 punktów, wiadomo, że opłaca mu się zostać na Bliskim Wschodzie i powalczyć o bilet do Rio (pisaliśmy o tym TUTAJ). W najbliższych trzech tygodniach przed zawodnikami aż trzy imprezy pięciogwiazdkowe w: Al Ain (Emiraty), Al Rayyan i Doha (Katar). Warto dodać że organizatorzy CSI5* Al Rayyan zaprosili też Jarosława Skrzyczyńskiego. Niestety zaproszenie nie obejmowało kosztów przelotu, a te, jak wiadomo, są bardzo wysokie.
Wracając do Pucharu Świata. Czech w rankingu Ligi Europy Centralnej zajmuje trzecie miejsce. Jego absencja w Warszawie automatycznie zwiększa szanse Polaków na awans do finału w Goeteborgu. Przypomnijmy, że w tabeli Subligi Południowej na czele jest Michał Kaźmierczak, a wysokie miejsca zajmują też: Jarosław Skrzyczyński (4), Dawid Kubiak (6), Łukasz Troszczyński (9) i Łukasz Wasilewski 13).
Na zdjęciu Ales Opatrny podczas zwycięstwa w finale LEC PŚ w Warszawie w 2014 roku. Foto: Karol Rzeczycki