6 marca zakończyły się kwalifikacje olimpijskie. Jeszcze kilka tygodni temu na realny udział w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro mieli Beata Stremler - najlepsza polska zawodniczka ujeżdżenia oraz Paweł Spisak - najlepszy polski WKKW-ista.
Mimo że oficjalny ranking kwalifikacyjny nie został jeszcze przez Międzynarodową Federację Jeździecką opublikowany, a na jego ostateczny kształt wpływ ma wiele czynników, to Polacy mają szansę jedynie na start w IO z miejsc rezerwowych.
Szczególnych emocji w ostatnich dniach polskiemu środowisku jeździeckiemu dostarczyła rywalizacja Beaty Stremler na jej podstawowym koniu - Rubicon D. Zawodniczka w ciągu ostatnich dwóch tygodni poprawiała swoje życiowe wyniki. Najpierw w Neumünster (GER) na zawodach CDI-W w dniach 18-21 lutego 2016r. para uzyskała w programie dowolnym wynik 76,325%, a potem w terminie 3-6 marca 2016r. na zawodach CDI5* w Dortmundzie (GER) – osiągnęła świetny wynik w Grand Prix Freestyle, który pozwolił jej zakwalifikować się do Grand Prix Kur i zająć w tym konkursie drugie miejsce
z wynikiem 76,400%.
Mimo tego, że Beata Stremler w tym momencie nie otrzymała awansu do IO w Rio de Janeiro, to jej ostatnie wyniki to wielki sukces amazonki, która – startując w wielkim napięciu – zdołała poprawić życiowe osiągnięcia w znakomitym stylu. Gratulujemy amazonce tej walki.
Emocje wokół kwalifikacji olimpijskich w konkurencji ujeżdżenia są większe ze względu na wątpliwości, które wzbudzają nadzwyczaj wysokie wyniki konkurentek polskiej amazonki, uzyskane w ostatnich dniach przez Marinę Aframeevą i Vosk (RUS) na zawodach w Moskwie (RUS) oraz Innę Logutenkovą i Don Gregorius 2 (UKR) na zawodach w Lier (BEL) oraz na podejrzenie złamania zasad fair play przez sędziów, oceniających te przejazdy. Zarząd Polskiego Związku Jeździeckiego prowadzi korespondencję z Międzynarodową Federacją Jeździecką (FEI), mającą na celu nie zaliczenie do rankingu olimpijskiego wyników uzyskanych przez obie zawodniczki. O swoich wątpliwościach Związek poinformował również Polski Komitet Olimpijski.
Duże szanse na zdobycie kwalifikacji olimpijskiej z listy rezerwowej ma także Paweł Spisak na 9-letnim wałachu Banderas. Ten najlepszy polski zawodnik WKKW, który w tym momencie jest na 87 pozycji
w rankingu konkurencji WKKW Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, w dniach 3-6 marca 2016r. startował na zawodach w Barroca d’Alva (POR) w zawodach CCI3*. Niestety, mimo udanej próby ujeżdżenia, para nie ukończyła crossu. Po wyłamaniu na przeszkodzie w próbie terenowej na ostatnim odcinku, Paweł Spisak zdecydował się nie kontynuować swojego przejazdu.
Start w kwalifikacjach olimpijskich był osiągalnym, ale jednocześnie ambitnym planem i dużym wyzwaniem dla 9-letniego Banderasa, który zbiera swoje sportowe doświadczenie na międzynarodowych zawodach, a także w różnych klimatach. Paweł Spisak kontynuuje zaplanowany wcześniej harmonogram startów i tę parę będziemy mogli zobaczyć w maju na zawodach CIC3* w Wiesbaden (GER). Zawodnik – poprzez start w Mistrzostwach Świata i Mistrzostwach Europy WKKW (które w 2017 odbędą się w Polsce, w Strzegomiu) – będzie z pewnością przygotowywał konia do startu w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 roku.
Na piątej pozycji na liście rezerwowej jest także polska zawodniczka paraujeżdżenia, Karolina Karwowska. Spośród 10 zawodników listy rezerwowej, siedem państw będzie miało szansę wystawić swojego zawodnika do rywalizacji w Paraolimpiadzie.
Czekamy na oficjalne rankingi olimpijskie, które wkrótce mają zostać ogłoszone przez Międzynarodową Federację Jeździecką, licząc, że znajdzie się w nich także nazwisko reprezentujące Polskę w dyscyplinie jeździectwa.
Tekst: PZJ, Foto: PZJ i Tomasz Koryl