Global Champions League z Antwerpii przenosi się do Szanghaju. Drużyna Antwerp Diamonds dzięki wygranej Audrey Coulter i Josa Verlooya jest obecnie na prowadzeniu.
Wczoraj odbył się trzeci konkurs z serii Global Champions League, tym razem w Antwerpii. Nowa inicjatywa Jana Topsa zyskuje coraz większe grono fanów, ale również spotkała się ze sprzeciwem ze strony FEI. O zwycięstwie dwuosobowych teamów decyduje suma punktów karnych z obu nawrotów. Świetny przykład pracy zespołowej dała drużyna Antwerp Diamonds, która wygrała zawody w świetnym stylu.
Antwerp Diamonds, czyli w tym konkursie Audrey Coulter (USA) na Domino i Jos Verlooy (BEL) na Caracas to drużyna, która w trzeciej rozgrywce serii GCL była najlepsza. Obecnie również w ogólnym rankingu GCL jest ona na prowadzeniu. Dla zawodnika z Belgii konkurs był bardzo ważny, ponieważ rozgrywał się w jego rodzinnym mieście.
- To dla mnie wyjątkowe! Mieszkam jakieś dwadzieścia minut stąd. Naszym celem było wygrać i to się udało, nie mógłbym być szczęśliwszy. Wspaniale mieć takie wsparcie wśród publiczności, bo większość z tych osób znam. To świetnie wygrać dla nich, właśnie w tutaj - mówił Jos Verlooy z drużyny Antwerp Diamonds.
Parkur pierwszej rundy był trudny, przeszkody ustawiono na 155 cm. Jedynie trzy drużyny pokonały go na czysto: Rome Gladiators, Monaco Aces i Antwerp Diamons.
W rozgrywce wszystko wyglądało na to, że drużyna Monaco Aces, która w ostatnich zawodach GCL zajęła miejsce trzecie, tym razem osiągnie zwycięstwo. Niestety, gdyby nie błąd Daniela Blumana (COL), który rozbił ostatnią przeszkodę, Monaco Aces byliby w konkursie na miejscu pierwszym. Ostatecznie, zajęli miejsce trzecie.
Zawodnicy Antwerp Diamonds pierwszą rundę pojechali na czysto, a w rozgrywce Audrey Coulter zaliczyła jedną zrzutkę. Jednak świetny czas obydwu zawodników dał przewagę nad pozostałymi.
- To niesamowite, że nam, drużynie Antwerp Diamonds udało się wygrać właśnie w tym miejscu. Byliśmy blisko wygranej zarówno w Meksyku i Miami, ale Valkenswaard byli lepsi. Dlatego cieszymy się, że dzisiaj to właśnie my jesteśmy lepsi! To ekscytujące - mówiła na konferencji prasowej Audrey Coulter, złota medalistka.
John Whitaker (GBR) z drużyny Valkenswaard United potwierdził swoją klasę skacząc czysto na świetnej klaczy Ornellaia, natomiast szybki kolega z drużyny, Bertram Allen (IRL) i jego doświadczona, siwa klacz Molly Malone zrobili wszystko, by po jednej zrzutce w pierwszej rundzie pchnąć zespół na drugie miejsce.
GCL już w następny weekend w Szanghaju, a zawodnicy zmierzą się w konkursie po raz czwarty.
Wyniki TUTAJ
Foto: GCL/Stefano Grasso
Tekst na podstawie materiałów prasowych GCL.