-
Szczegóły
-
Szwedzka Federacja Jeździecka zwolniła szefa ekipy skoczków Sylve Söderstranda.
Dla wielu jest to zaskoczenie. Media podkreślają, że odegrał on bardzo ważną rolę w szwedzkim sporcie zdobywając ze skoczkami medale na IO w 2004 (srebro) i na ME w 2011 (brąz).
„W sobotę po południu rozmawiałem z Ulfem Brömsterem w federacji i miałem jego słowo że zakończę pracę jako szef ekipy dopiero po olimpiadzie. Było kilka drobnych punktów spornych, ale mieliśmy je rozwiązać w tym tygodniu. Kiedy w poniedziałek zostałem poproszony na rozmowę myślałem że to w tej sprawie, a zamiast tego usłyszałem, że zostałem jednogłośnie odwołany z dniem 22 kwietnia” – powiedział dla WoSJ Söderstrand
Zwolniony trener zwraca też uwagę, że informacja prasowa jaką opublikowała federacja nie jest zgodna z prawdą, bo mówi że rozstanie nastąpiło z obustronną zgodą.
Zszokowani są zawodnicy ze szwedzkiej czołówki, wśród nich: Rolf-Göran Bengtsson, Peder Fredricson i Henrik von Eckermann. „To bardzo niefortunne, aby zaledwie kilka miesięcy przed najważniejszym wydarzeniem roku zrobić coś takiego. Mam nadzieję, że ostanie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. My zrobimy wszystko aby utrzymać Selve do Olimpiady” – mówi Bengtsson na portalu tidningenridsport.se.
Co jest przyczyną zwolnienia Söderstranda żadne z mediów nie piszą, jednak podkreślają że sprawa musi być poważna skoro zdecydowano się na taki krok na trzy miesiące przed IO.
„Nie jest to cała prawda. Sylve jest wielkim dziwakiem i kilka miesięcy temu wypowiedział funkcje trenera kadry narodowej gdyż związek nie poszedł na ugodę o potężne zwiększenie wynagrodzenia. Sylve ma własną firmę treningową konia i jeźdźców i twierdził ze czas który poświęca kadrze odbija sie negatywnie na dochodach firmy...no i pewnie tak jest. Doszli do porozumienia ze Sylve poprowadzi jedynie kadrę seniorów za to same wynagrodzenie które miał przedtem. Jednak przez 2 miesiące nie podpisał kontraktu wiec związek sie wycofał.” – piesze nasza stała czytelniczka, mieszkająca w Szwecji Urszula Mech Lundqvist.
Foto: FEI