Francja, USA i Niemcy z medalami olimpijskimi.
Można powiedzieć, że dzisiejszy drugi nawrót konkursu zespołowego był próbą przed tym, co na IO czeka skoczków za cztery lata. Aż trzy z ośmiu zespołów zmuszone były (z powodu kontuzji koni bądź wcześniejszych dyskwalifikacji) do startu w trzyosobowych składach.
Parkur, mimo że bez dużego rowu z wodą, był zdecydowanie trudniejszy w poprzednich dniach. Kręta, a z drugiej strony wymagająca jazdy po tym samym torze przez wszystkich trasa powodowała, że bardzo trudna była też norma czasu.
W takich warunkach najlepiej poradzili sobie Francuzi, którzy co prawda mieli czterech zawodników w zespole, ale pierwsze trzy doskonałe przejazdy dały im zdecydowane zwycięstwo. Philippe Rozier na Rahotep De Toscane (1 punkt), Kevin Staut na Reveur De Hurtebise (0), Roger Yves Bost na Sydney Une Prince (1) razem z wczorajszym jednym punktem zapewnili sobie trzy punkty i ostania w ekipie (nielicząca się w walce indywidualnej) Penelope Leprevost nie musiała wyjeżdżać na parkur.
Radość tym większa dla Francuzów, bo Igrzyska rozpoczęli bardzo pechowo. Najpierw okazało się, że z powodu kontuzji konia nie pojedzie mistrz Europy Simon Delestre (godnie zastąpił go 133 w LR Philippe Rozier - na zdjęciu), a w pierwszym konkursie przypadkowy upadek (koń zahaczył nogą o wytok) miała Penelope Leprevost.
Drugie miejsce zajęła ekipa USA w składzie: Kent Farrington, Lucy Davis i McLain Ward z wynikiem 5 punktów. Do walki o złoto zabrakło Amerykanom jazdy Elizabeth Madden, która już rano poinformowała, że musi wycofać swojego Cortesa z powodu kontuzji ścięgna.
Dwie ekipy ukończyły konkurs z wynikiem 8 punktów karnych. W rozgrywce lepsi od Kanadyjczyków okazali się Niemcy, którym 3 pierwsze, bezbłędne przejazdy dały brązowy medal.
Wielkimi przegranymi na pewno są mistrzowie świata i Europy Holendrzy. Po dyskwalifikacji Jura Vrielinga jechali dzisiaj we trójkę i niestety 12 punktów Harriego Smoldersa zepchnęło ich na ostatnie 7 miejsce (ex aequo ze Szwedami). Zawiedzeni są też pewnie gospodarze Brazylijczycy (też jechali we 3-osobowym składzie), którzy zajęli 5 miejsce.
Znamy też 35 zawodników (przepraszamy, w poprzednim newsie podaliśmy błędną liczbę 25), którzy wystartują w piątek w ścisłym indywidualnym finale. Na wybór muszą czekać tylko jeźdźcy ze Szwajcarii, bowiem cała czwórka miała ten sam rezultat 9 punktów. O tym, kto pojedzie (może jechać tylko 3 zawodników z jednego państwa) zadecyduje trener. Mimo że Ludger Beerbaum dzisiaj czystym przejazdem w II nawrocie mocno przysłużył się do zdobycia przez Niemców brązowego medalu, nie zobaczymy go już w ostatnim konkursie (po zrzutkach w dwóch pierwszych konkursach ma najgorszy wynik z Niemców - 8 punktów).
Wyniki drużynowe TUTAJ
Ranking indywidualny TUTAJ
Foto: FEI/ Richard Juilliart, Arnd Bronkhorst