-
Szczegóły
-
Koń, który wygrywał na Cavaliadzie trafił do zwycięzcy Memoriału Macieja Frankiewicza.
Na międzynarodowych portalach jeździeckich niemal codziennie można znaleźć informacje o roszadach koni między jeźdźcami ze światowej czołówki. Ta o, której Horsens.nl informował wczoraj, wydała nam się szczególnie interesującą dla kibiców jeździectwa w Polsce.
Henk Van der Pol sprzedał do Arabii Saudyjskiej konia Chesterfield (na zdjęciu para podczas CSI3*W Cavaliada Poznań 2011). Para ta w zeszłym roku wygrywała konkursy zaliczane do Rankingu FEI: w Amsterdamie, La Corunie, Drammen i Vejer de la Frontera. W 2011 roku gościliśmy ich na Cavaliadzie w Poznaniu. Miesięcznik Świat Koni tak relacjonował ich piątkowy występ: „Głównym aktorem rozgrywki okazał się holenderski zawodnik Henk van de Pol. On wystartował w niej jako pierwszy i to, co zaprezentował na koniu Chesterfild, na długo zapadnie w pamięci widzów. Jego najazdy były optymalnie krótkie, a tempo w dystansach niesamowite, na pierwszy rzut oka obarczone wielkim ryzykiem. Wszystko wykonane z taką perfekcją, że jego przewaga nad drugim Michaelem Kolzem z Niemiec na koniu Daria wyniosła ponad 4 sekundy!”
Teraz charakterystycznie umaszczonego Chesterfilda dosiadać będzie Abdullah Al Sharbatly. V-c Mistrza Świata polskiej publiczności przedstawiać nie trzeba. Pamiętamy jego start podczas II Memoriału Macieja Frankiewicza na poznańskiej Woli, kiedy to po wygraniu dwóch sobotnich konkursów stoczył z Wojciechem Dahlke wspaniałą walkę (minimalnie przegraną) w niedzielnym finale.
Szybki i zwinny koń, nieobliczalny zawodnik... to może być niesamowita para.
Niewykluczone, że Chesterfielda i jego nowego jeźdźca ponownie zobaczymy w Polsce. Reprezentacja Arabii Saudyjskiej (brązowi medaliści ostatnich Igrzysk Olimpijskich) rozważa start w czerwcowym CSI*4 w Poznaniu.
FOTO: Katarzyna Boryna