Podczas ostatnich zawodów w Wiedniu pożegnany został The Sixth Sense.
Koń ma w tej chwili 20 lat, a jeszcze rok temu był drugi w Grand Prix Wiednia (CSI5*) i wygrał konkurs zaliczany do LR na CSI2* w Budapeszcie.
„On nie jest tylko koniem. Dla nas wszystkich jest osobowością. Kiedy spotkasz go po raz pierwszy, nie możesz mówić do niego po prostu TY bo trzeba mieć dla niego wielki szacunek.” – takimi słowami ogłosił pożegnanie legendy, jaką jest The Sixth Sense spiker zawodów w Wiedniu.
Urodził się w 1996 roku, wyhodowany został przez Brigitte Mette w Niemczech. Jego ojciec to Zorro T, a dziadek ze strony matki to Grannus.
Thomas Fruhmann, który jeździł na nim od 2004 roku, wygrał z nim wiele konkursów, a te najważniejsze Grand Prix to między innymi: La Coruna , Vilamoura, Portimao, Lyon, Paderborn, Chantilly, Münster, Estoril, Cannes, Monachium-Riem, Linz, 's-Hertogenbosch, Göteborg, Bordeaux, Lipsk, Wiesbaden, Genewa, Vigo, Dortmund, Cannes, Salzburg czy Hannower. W 2006 roku Fruhmann wygrał na nim Riders Tour, a był to wtedy najbardziej prestiżowy cykl zawodów na świecie. W tym samym roku The Sixth Sense zdobył tytuł konia roku.
Dla 65-letniego Thomasa Fruhmanna The Sixth Sense od 2010 roku był jedynym koniem, na którym startował w zawodach międzynarodowych. Jeździec kończy karierę razem ze swoim ulubionym koniem.
Foto: Michael Graf ze strony http://www.thomasfruehmann.at/
Wideo: HorsePointTV i EQWO.net na youtube.be