Najsłabiej obsadzoną kategorią na tegorocznym Pucharze Polski będzie grupa juniorów. O przyczyny niskiej frekwencji zapytaliśmy trenera Kadry Narodowej Juniorów i Młodych Jeźdźców Rudolfa Mrugałę.
TS: Panie trenerze na dziś do Halowego Pucharu Polski juniorów zgłosiło się tylko 12 zawodników. Czy ta niska frekwencja jest zaskoczeniem?
Rudolf Mrugała: Z punktu widzenia trenera Kadry nie. Kadrowicze obstawili te zawody bardzo dobrze. Wystartuje ich 8, a wszyscy pozostali są usprawiedliwieni. Karolina Stańczak przygotowuje się do sezonu za granicą. Podobnie Agnieszka Cichanowicz z KS nad Wigrami. Ona z Kasią Bobrowską (kadra B Młodych Jeźdźców – przyp. red.) za dwa tygodnie wyjeżdża na poważne zawody do Lummenn. Z obiektywnych powodów do Michałowic nie dojedzie też rodzeństwo Badowskich.
TS: Stan pana Kadry na liście zgłoszeń HPP zgadza się w 100%. Ale na Pucharze Polski można by się też spodziewać zawodników z szerszego zaplecza.
RM: Może do ludzi dociera świadomość, że Puchar Polski to trudne zawody. To nie zwykłe ZO gdzie gospodarz toru może dostosować poziom parkuru do ekipy jaka przyjechała. Tu wysokości przeszkód i wymagania techniczne będą zgodne z propozycjami. Będzie tego pilnował Delegat Techniczny. O taryfie ulgowej nie może być mowy. Sam jestem ciekawy jak poradzą sobie ci co wystartują, bo kadra juniorów jest bardzo odmłodzona. Wracając do słabej frekwencji. Do tych zawodów były kwalifikacje. Być może cześć nowych zawodników miała problemy z uzyskania tego minimum. Poza tym trzeba pamiętać, że obecne roczniki juniorów wchodzą w fazę niżu demograficznego w Polsce. Było to widać wcześniej w kategorii dzieci. Teraz przyszedł czas na juniorów. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz. Moim zdaniem niesprawiedliwe jest traktowanie wszystkich na równo jeśli chodzi o wpisowe. Juniorzy i młodzi jeźdźcy nie są zawodowcami. Na HPP mają zdecydowanie niższe od seniorów nagrody, a mimo to ponoszą takie same opłaty.
TS: Bardzo dobra jest obsada Młodych Jeźdźców.
RM: Spora grupa zeszłorocznych juniorów przeszła do kategorii młodzieżowej. Tu na liście są prawie wszyscy, poza Maksem Wechtą, który wyjechał do Niemiec. Mimo dalekiej drogi jaką musi pokonać przejeżdża nawet złota medalistka z zeszłego roku Monika Jackiewicz (na zdjęciu). W tej kategorii wystartuje też juniorka Zuzanna Gowin, która po udanych startach w halowych CSI czuje się bardzo mocno. Jeśli spojrzymy na frekwencję kadrowiczów w kategorii seniorów (w HPP wystartuje ich 8 z 16 = przyp. red.), to na tym tle zarówno młodzi jeźdźcy jak i juniorzy wypadają bardzo dobrze.
TS: Czy przyglądał się pan rywalizacji kategorii młodzieżowej podczas Cavaliada Tour?
RM: Tak i tu jeszcze raz chciałbym pochwalić organizatora za wprowadzenie rywalizacji dla młodych zawodników. Ale proszę spojrzeć. Tam połączenie siły juniorów i młodych jeźdźców też nie dawało jakiś dobrych rezultatów jeśli chodzi o ilość startujących. Mamy tu jakiś problem nie tylko niżu demograficznego ale i dostępności do jeździectwa.
TS: Tak, na pewno. Ale to już temat na oddzielną i pewnie dłuższą rozmowę w szerszym gronie. Dziękujemy i do zobaczenia w Michałowicach.
FOTO: Equifoto (na górze) i Katarzyna Boryna (przy tekście)