-
Szczegóły
-
Zaskakujące zwycięstwo Brazylijczyka i pożegnanie Mistrza Olimpijskiego podczas CSI5* w Genewie.
Parkur podstawowy miał dziś w Genewie aż 14 przeszkód, w tym trzy kombinacje. To wszystko rozstawione było na dystansie zaledwie 470 metrów, stąd konie musiały oddać 18 skoków w ciągu zaledwie 76 sekund.
Mimo tego trudnego zadania parkur bezbłędnie pokonało aż 16 par. W takiej sytuacji faworytów do wygrania kolejnego etapu Rolex Grand Slam było wielu, a rozstrzygniecie okazało się trochę zaskakujące. Wygrał Brazylijczyk Pedro Veniss na Quabri de l´Isle. To pierwszy tak spektakularny sukces tego 33 letniego zawodnika, który w rankingu FEI zajmuje dopiero 107 miejsce. Razem z Quabri de l´Isle (SF Kannan / Socrate de Chivre) doskonałe predyspozycje pokazywali już w Pucharach Narodów (w zeszłym roku ich podwójne zero przyczyniło się do wygranej Brazylii z Calgary), w tegorocznych IO (5 drużynowo i 16 indywidulanie) czy też podczas zeszłorocznych Igrzysk Panamerykańskich. Padro od osiemnastego roku życia mieszka i trenuje w Belgii, a ostatnio podjął współpracę z Cassio Rivetti, z którym wspólnie prowadzą stajnię sportową. Na pewno na starcie przyda im się dzisiejsza premia za pierwsze miejsce – 400 000 CHF (pula w GP 1 200 000 CHF).
Wracając do rywalizacji w Genewie. Niewiele gorsi od zwycięzcy byli Olivier Philippaerts (BEL) na H&M Legend Of Love (strata 0,25 s) i walczący o drugi Rolex Grand Slam w karierze Scott Brash na Ursula XII (strata 0,45 s).
Wyniki i wideo z przejazdami TUTAJ
Jednak publiczność najbardziej dopingowała Steve'a Guerdata na Nino des Buissonnets. Jak wiadomo, dla tej pary był to ostatni wspólny start. W pierwszej rundzie Mistrzowie Olimpijscy z Londynu zaprezentowali się doskonale. W rozgrywce Steve był bardzo zmotywowany, aby wygrać ten ostatni w karierze Nino bieg. Zaczął ryzykownie od bardzo ciasnego i wykonanego w szybkim tempie zakrętu między pierwsza a drugą przeszkodą co zakończyło się wyłamanie. Zajęli ostatecznie miejsce 12, ale w żaden sposób nie umniejszyło to niezwykłych owacji jakie para dostała podczas zorganizowanej po Grand Prix ceremonii pożegnania. Tysiące osób wiwatowało na stojąco trzymając w rękach napis „Merci Nino”.
Foto: www.chi-geneve.ch/ RTS