-
Szczegóły
-
Wicelider rankingu FEI Kent Farrington wygrał Grand Prix WEF CSI5* w Wellington.
Pula nagród w konkursie wynosiła 380 000 $. Gospodarz toru Brytyjczyk Robert Ellis (budował IO w Londynie) wyselekcjonował do rozgrywki perfekcyjną liczbę 11 z 40 startujących par. Jednak w finałowym barażu zero powtórzyła tylko trójka. Zwycięzca dosiadał belgijskiej klaczy Gazelle, dla której jest to trzecie w karierze zwycięstwo w pięciogwiazdkowym Grand Prix.
„Miałem strategię pojechać mocno. Po mnie startował Eric Lamaze na Fine Lady a oni zawsze są szybcy (ostatecznie Kanadyjczyk zajęli 4 miejsce przyp. red.). Postanowiłem pojechać na granicy możliwości mojego konia aby wywrzeć na Ericu presję” – powiedział Kent.
Drugie miejsce zajął Luiz Francisco De Azevedo na Cosmic. „Jestem bardzo szczęśliwy, bo dla mnie być drugim za Farringtonem to jak zwycięstwo.” Stwierdził Brazylijczyk, który w rankingu FEI zajmuje obecnie 497 miejsce. „Cieszę się tym bardziej, bo konia tego kupiliśmy kiedy miał 6 lat i sam go doprowadziłem do tego poziomu” – dodał Luiz Francisco.
Trzecie miejsce zajęła Catherine Tyree na Bokai. Młoda Amerykanka została jednocześnie najlepszą amazonką mijającego tygodnia Winter Equestrian Festival.
Wyniki TUTAJ
Luty zapowiada pasjonującą walkę o pierwszeństwo w Longines Rankings. Wczoraj pisaliśmy o dwóch wygranych w Hong Kongu lidera Daniela Deussera. Jednak w tych konkursach grupy D Niemiec zdobył po 50 punktów, które nie wejdą mu do 30 liczonych najlepszych wyników. Wicelider Kend Ferrington na Florydzie zdobył w sobotę 130 punktów. Różnica między tą dwójką w styczniu wynosiła 126 punktów. Ciekawe jak Deusser pojedzie dzisiaj w Grand Prix Hong Kongu, które podobnie jak to Wellington zaliczane jest do grupy AA LR.
Fragmenty wypowiedzi zawodników za jenniferwoodmedia.com. Foto: Sportfot.