Logo tylkoskoki

DSC 0366

Przez Internet w ostatnich dniach przetoczyła się dyskusja na temat możliwości wprowadzenia przez FEI w Europie systemu opłat na wzór amerykański.

Głos sprzeciwu wyrazili między innymi mistrz olimpijski z Londynu Steve Guerdat. Z polskich skoczków na swoim profilu FB „na nie” wypowiedziała się Sandra Piwowarczyk-Bałuk, która jest zarówno zawodniczką, jak i organizatorką zawodów.

Postaramy się naszym czytelnikom w sposób obiektywny przybliżyć, o co tak na prawdę chodzi. 

W tej chwili w przepisach FEI obowiązują dwa systemy opłat: pierwszy, dla większości krajów świata (w tym Europy), który zakłada wpisowe zależne od rangi (od 350 do 500 €), oraz ewentualne dopłaty typu utylizacja obornika 40€ i prąd w koniowozach. W przypadku CSI5* zawody dla jeźdźców są darmowe (z wyłączeniem CSI5*-W i CSIO5*).
Drugi system, dla Ameryki Północnej zakłada wpisowe zależne od rangi zawodów od 1 do 4%, ale nie więcej niż 500€ od konia. Do tego startowe od konkursu, które maleje w zależności od rangi: od 4% przy zawodach jedno i dwugwiazdkowych, do 1% przy zawodach pięciogwiazdkowych. Podobnie jak w Europie, obowiązuje opłata za utylizację 40€ za konia. Przykładowe wyliczenia kosztów zawodów dla tych dwóch systemów pokazała europejska federacja jeździecka. Dokument TUTAJ. Łatwo zobaczyć, że w przypadku systemu amerykańskiego, opłaty mogą być nawet trzykrotnie wyższe niż w Europie. 

Jednak sprawa nie do końca wygląda tak, że w Ameryce jest drogo, a w Europie tanio. Wiadomo, że dostęp do najwyżej dotowanych zawodów w Europie mają tylko najlepsi jeźdźcy z TOP 100 światowego rankingu. Pozostałym, ażeby dostać się na takie imprezy, organizatorzy bardzo często proponują dodatkowe, nieformalne opłaty typu stolik VIP. Doświadczyli tego niejednokrotnie polscy skoczkowie, jak chociażby Jarosław Skrzyczyński. On, dwa lata temu aby wystartować w zawodach Neustadt Dosse (zawody zaledwie dwugwiazdkowe) musiał uiścić dodatkową opłatę za stolik, a jakie to było niesprawiedliwe, pokazał w niedzielę wygrywając Grand Prix. Rownież Łukasz Wasilewski, aby wziąć udział w zawodach CSI5* GCT we Wiedniu (teoretycznie bezpłatnych) musiał uiścić sporą opłatę. 

Wprowadzając od tego roku system zaproszeń uzależniony od miejsca w rankingu, FEI chce zapobiec tym procederom. Jednak druga strona jest taka, że przy tym systemie światowa czołówka będzie jeszcze bardziej hermetyczna, bo na najwyżej punktowane zawody będą jeździć Ci, którzy są w tej chwili na czele Longines Ranking. Kolejna sprawa, to porozumienie między FEI, a Global Champions League. Jak pisaliśmy wczoraj, sponsorzy teamów będą płacili po 2 miliony Euro za sezon. To de facto jest sporą, dodatkową opłatą, która gwarantuje start ich jeźdźcom. 

Po przytoczeniu tych faktów widać, że żaden z tych tych systemów nie jest dobry i być może FEI powinno zastnowić się za wprowadzeniem zupełnie nowych rozwiązań. Jedno jest pewne. Start w zawodach nie może być uzależniony od wysokich opłat.

Na zdjęciu CSI4* w Poznaniu. To zawody wysokiej rangi, do których obok CSIO5* w Sopocie, polska czołówka ma otwarty dostęp. 

Fot. Oliwia Chmielewska


W tym tygodniu

  • CSI5* Spruce Meadows CAN
    26-29.06.2025
           
  • CSIO3* Budapeszt HUN
    26-29.06.2025
           
  • CSI2* Wuustwezel BEL
    25-29.06.2025
           
  • CSI2* Peelbergen NED
    26-29.06.2025
           
  • ZO PLJ Jaszkowo POL
    26-29.06.2025
           
  • ZO Dąbrówka Mała POL
    27-29.06.2025
           
  • ZO Gościszów POL
    27-29.06.2025
           

Ranking PZJ (31.05.2025)

1. Maksymilian Wechta 1902
2. Adam Grzegorzewski 1779
3. Dawid Kubiak 1600
4. Jarosław Skrzyczyński 1445
5. Krzysztof Ludwiczak 1185
6. Mściwoj Kiecoń 1169
7. Michał Kaźmierczak 1092
8. Marek Lewicki 1061
9. Marek Wacławik 1006
10. Dawid Skiba 983
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.05.2025)

312 Adam Grzegorzewski 725
355 Maksymilian Wechta 633
394 Jarosław Skrzyczyński  580