-
Szczegóły
-
W najbliższy weekend podczas zawodów JumpOFF w Sopocie kibice będą mogli podziwiać ponownie Aleksandrę Lusinę-Gołaś.
Dwukrotna mistrzyni Polski nie startowała o lata ubiegłego roku – bo w styczniu urodziła córkę Alexandrę Wiktorię. Mimo że, jak mówi, bycie matką sprawia jej wiele radości, nie wytrzymała długo bez koni i już w lutym wznowiła treningi. Jako pierwsze zawody po ponad półrocznej przerwie wybrała finał rozgrywek JumpOFF w Sopocie. Zabiera tam ze sobą dwa konie, w tym Monsuna (po Contact Me), który w nadchodzącym sezonie ma być jej wierzchowcem numer 1. Warto przypomnieć, że podczas przerwy Oli 9-letni Monsun nie próżnował. Jeździł go Jarosław Skrzyczyński, wygrywając jeden z konkursów podczas CSI3* Cavaliada w Poznaniu.
„Nie mam jeszcze pełnego planu na ten rok, ale na pewno będę wybierać zawody, gdzie mogą startować młode konie, bo takich 5- i 6-letnich mam teraz kilka w treningu” – mówi Aleksandra Lusina-Gołaś.
Życzymy powodzenia i szybkiego powrotu do mistrzowskiego poziomu.
Na sopockim Hipodromie szykuje się bardzo pracowity długi weekend. Od piątku do niedzieli zawodnicy, którzy brali udział w kolejnych eliminacjach halowego cyklu JumpOFF Hipodrom będą walczyli o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej oraz poszczególnych konkursach. Na zawody zgłoszono 250 koni i 220 zawodników – taka frekwencja staje się normą na JumpOFF.
Zdecydowanym liderem klasyfikacji ogólnej jest Jacek Grzywacz, który prowadzi w trzech najwyższych rundach: Platynowej, Bursztynowej i Diamentowej. Z kolei w Rundzie Złotej prowadzi Oliwia Rogalewska (66 punktów), w Rundzie Srebrnej, z niewielką przewagą punktów, na pierwszym miejscu plasuje się Zbigniew Szrejder, zaś w Rundzie Brązowej Waldemar Golisz (155 punktów), którego doganiają Adrianna Trzcińska (150 punktów) i Marcin Orłowski (145 punktów).
Foto z CSI4* Poznań 2016 - Oliwia Chmielewska