-
Szczegóły
-
Zmarł Stefan Stanisławiak – jeździec i trener. Miał 76 lat. Pogrzeb w czwartek.
Urodził się w 1941 roku w Racocie i z tamtejszą Stadniną Koni było związane prawie całe jego życie. Jego największym sukcesem na krajowej arenie był brązowy medal mistrzostw Polski zdobyty na Schedzie w Kwidzynie w roku 1969. Jego pierwszym międzynarodowym oficjalnym występem były ME juniorów w Hanowerze, gdzie z Janem Kowalczykiem, Antonim Pacyńskim i Marianem Gorzymem zajął 6 miejsce zespołowo. Przez wiele lat był członkiem kadry i startował w CSIO w Nicei (w galerii na zdjęciu polskiej ekipy na Puchar Narodów - pierwszy z lewej), Rzymie (zdjęcie na górze podczas wygranego konkursu), Akwizgranie i Olsztynie. Był też w kadrze olimpijskiej przed Igrzyskami w Meksyku (1968) i Monachium.
Po zakończeniu kariery sportowej pracował w Stadninie Koni Racot jako koniuszy i trener. „Tym, którzy się uczą jazdy konnej powtarzam, tak jak moi nauczyciele mnie, że będą dobrymi zawodnikami, jeśli będą lubić konie, jeśli będą poznawali tajniki jeździectwa od podstaw. Trzeba mieć radość z czyszczenia koni, sprzętu jeździeckiego i kopyt konia” – mówił Witoldowi Duńskiemu, autorowi książki „Konno po sławę”. Sportowcem był jego syn Michał (dziś lekarz weterynarii), teraz startuje jego wnuczka Marysia.
Już po przejściu na emeryturę Stefan Stanisławiak pracował jako trener w KJ Agro-Handel Śrem. Można powiedzieć, że w dużej mierze przyczynił się do pierwszych poważnych sukcesów dziś najlepszego klubu w Polsce.
„Bardzo cenię sobie współpracę z panem Stefanem i to, czego mnie nauczył. Przez to że całe życie spędził z końmi, rozumiał je doskonale. Już po kilku spojrzeniach na nowego konia w kilku krótkich zdaniach potrafił go doskonale ocenić. Niektóre rzeczy, które mi przekazywał, zrozumiałem dopiero dzisiaj i dlatego z perspektywy czasu cenię go jeszcze bardziej. Mimo że podczas treningu potrafiliśmy się poróżnić, to już po chwili znajdowaliśmy wspólny język i pracowaliśmy dalej. Bardzo go lubiłem” -mówi Dawid Rakoczy, którego w KJ Agro-Handel Śrem Stefan Stanisławiak potrafił przestawić z wkkw-isty na skoczka na poziomie Grand Prix.
Msza za zmarłego i pogrzeb odbędą się w czwartek 30 marca o 13.00 w Racocie (kościół obok stadniny i cmentarz parafialny).
Informacje biograficzne: Witold Domański "Konno po sławę", Foto z rodzinnego archiwum Stefana Stanisławiaka