-
Szczegóły
-
W Windsorze najlepszy okazał się światowy numer 1, ale prawdziwą niespodziankę sprawił zwycięzca pięciogwiazdkowego Grand Prix w La Baule.
CSI5* Windsor
Światowy numer 1. Kent Farrington (USA) ponownie wygrał Rolex Grand Prix poczas Royal Windsor Horse Show. To jego drugi raz z rzędu, tym razem dosiadał 11-letniego Sherkan D’Amaury. Dwunastu z trzydziestu zawodników dostało się do rozgrywki. Wśród nich czterech jeźdźców z USA, jeden z Kanady, trzech z Wielkiej Brytanii, jeden z Austrii, dwóch z Włoch i jeden ze Szwajcarii.
Kent Farrington zaprezentował publiczności niesamowicie zwinną i szybką rozgrywkę pokonując kolejne przeszkody bezbłędnie. Na Sherkan D’Amaury przekroczył celowniki w czasie 39,97 sekundy. Jednak to nie on uzyskał najszybszy czas tej rozgrywki. Eric Lamaze (CAN) na Fine Lady 5 rozpoczął prawdziwy wyścig i ukończył przejazd dwie sekundy szybciej od Farringtona. Jadąc z taką prędkością do ostatniej przeszkody - ogromnego oksera - Lamaze nie ustrzegł się jeden zrzutki, co dało mu ostatecznie ósme miejsce. Na drugiej pozycji uplasował się Lorenzo De Luca na Halifax van het Kluizebos, a trzecie miejsce zajął Scott Brash na klaczy Ursula XII.
Wyniki TUTAJ
CSIO5* La Baule
Brazylijski zawodnik Pedro Junqueira Muyaert zaskoczył publiczność prestiżowego Longines Grand Prix CSIO5* w niedzielne popołudnie. Dosiadając Prince Royal Z MFS, 30-letni zawodnik pozostawił w tyle wielu z najlepszych na świecie.
Zaledwie osiem par pokonało parkur bezbłędnie, a wśród nich takie gwiazdy jeździectwa jak Jerome Guery (BEL), Simon Delestre (FRA), Henrik Von Eckermann (SWE) czy Patrice Delaveau (FRA). To właśnie ten ostatni na wałachu Aquila HDC był najbliżej zwycięstwa, jednak ostatecznie zajął drugie miejsce. Na trzeciej pozycji uplasował się Maikel van der Vleuten (NED) na 15-letnim Cantinero.
Wyniki TUTAJ
Fot. Royal Windsor Horse Show