-
Szczegóły
-
Antoni Tomaszewski na klaczy Trojka wygrał dziś w Tallinnie konkurs dużej rundy zaliczany do rankingu Rolexa FEI. Ustawiony w bardzo ciasnej hali parkur przebiegu podstawowego nie był chyba aż tak trudny, bowiem bezbłędnie pokonały go 22 pary z 54 startujących. Tym bardziej w rozgrywce nie było łatwo. Nasz zawodnik postawił wszystko na jedną kartę i uzyskał rewelacyjny czas 28,02 sekundy o prawie sekundę lepszy od drugiego Vasil Ivanou z Białorusi.
W krótkiej rozmowie dla tylkoskoki.pl Antek powiedział: „Trojka skakała wspaniale, rzuciliśmy serce za przeszkody, udało się, cieszę się bardzo, zarówno z prestiżu, punktów do rankingu, jak i z premii finansowej, która w przypadku takiego konkursu jest znacząca. Może trochę mylące dla kibiców było to, że ostatnio na Trojce w dużych konkursach często rezygnowałem. Ale Trojka jest naprawdę w dobrej formie i po prostu mam taką taktykę, że po zrzutce rezygnuję aby oszczędzić jej siły. Podobnie było wczoraj w Tallinie, jechałem po zwycięstwo w konkursie zwykłym, w ciasnej hali po skrócie nie trafiłem w jedną z przeszkód, nie było szans na końcowy sukces, dałem jej odpocząć, a dziś cieszę się ze zwycięstwa”.
Dobrze spisują się na tych zawodach inni Polacy. Łukasz Koza, dzisiaj w konkursie dużej rundy był na El Camp 6., a wczoraj 7. I 8. (El Camp i Chito Blue). Z kolei Krzysztof Okła na Un Diabo w sobotnim konkursie średniej rundy był 5..
Jutro ostatni dzień zmagań i najważniejszy konkurs zawodów Grand Prix zaliczany do kwalifikacji Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej. Z taką formą naszych zawodników możemy liczyć na dobre wieści z hali gdzie trwa Tallinn International Horse Show.
Foto: Katarzyna Boryna