-
Szczegóły
-
WBFSH opublikowało najnowszy ranking najlepszych koni i ich hodowców oraz zrzeszeń hodowców.
Światowe Zrzeszenie Hodowców Koni Sportowych (WBFSH) swoje zestawienia tworzy w oparciu o punkty zdobywane przez konie w rankingach FEI i dotyczą one zawsze ostatnich trzech kwartałów. Publikowane są cztery razy do roku. To ostatnie zawiera wyniki od października 2016 do czerwca 2017. Najlepszym koniem skoczkiem, podobnie jak w majowu, jest zapisany do księgi BWP Halifax Van Het Kluizebos (po Heartbreaker), którego dosiada Lorenzo De Luca z Włoch. Zrzeszenie Belgisch Warmbloedpaard też zachowuje pozycję lidera mając w TOP TEN aż trzy wierzchowce. Oprócz Halifaxa są to Gancia De Muze (jeździec Niels Bruynseels) oraz Eldorado Van Het Vijverhof (Gregory Wathelet). Na drugim miejscu znajduje się holenderska księga KWPN, a na trzecim księga Holsztyńska.
Konie zarejestrowane w Polskim Związku Hodowców Koni w tym rankingu uplasowały się na pozycji 22 (awans o dwa miejsca). Punkty dla chwały polskich hodowców zdobywały:
- Wibaro (po Bajou du Rouet) wyhodowany przez Jana Skopa a dosiadany przez Kamila Grzelczyka (na zdjęciu podczas CSI4* Poznań gdzie w czerwcu zdobył aż 105 punktów).
- Nicole (bez udokumentowanego pochodzenia) wyhodowana przez Jakuba Krzyżosiaka a jeżdżona przez reprezentującą Norwegię Marit H. Skollerud.
- MJT Nevados S (po Calvados Z) wyhodowany przez Stanisława Szurika a jeżdżony przez Gregory Watheleta z Belgii.
- El Camp (po Campari M) wyhodowany z SK Prudnik dosiadany przez Andrzeja Opłatka.
- Okarino (po Pavarotti Van De Helle) wyhodowany przez Justynę Kubik – jeździec Adama Grzegorzewski.
- Celtia II (po po Bajou du Rouet) wyhodowana przez Damiana Wechtę, której jeźdźcem jest Maksymilian Wechta.
Wibaro jest też najwyżej sklasyfikowanym w rankingu koniem (miejsce 419), którego dosiada polski zawodnik. Dalej w tym podsumowaniu są Chacclana Jarosława Skrzyczyńskiego (księga OS – miejsce 509) i Abigej Marka Lewickiego (KWPN – 633).
Ranking hodowców i koni TUTAJ
Ranking zrzeszeń hodowców TUTAJ
Warto dodać, że lista rankingowa zawiera ponad 5 tysięcy koni i 46 związków hodowlanych.
Fot. Asia Bręklewicz