Zawody LGCT rozgrane po raz pierwszy w Berlinie okazały się niewiarygodnym hitem, zwłaszcza że dominowali w nich gospodarze.
Konkurs Grand Prix trzymał kibiców w napięciu. Bardzo trudny parkur jako pierwszy bez zrzutek pokonał Ludger Beerbaum na Chaconie, na którym jeździ od niedawna, jednak niemiecki arcymistrz minimalnie przekroczył normę czasu. Potem już bez punktów do mety dojechało tylko troje zawodników. W rozgrywce najlepszy okazał się Christian Ahlmann na Codex One.
„Jestem bardzo szczęśliwy. Wspinam się w rankingu [awansował w LGCT na miejsce 3].To wspaniałe pokazać się i mieć takie poparcie widowni. Jazda na tym koniu to wielka przyjemność. To dopiero jego trzecie zawody po przerwie. Codex ma ogromny talent. Wiedziałem, że Simone ma bardzo szybkiego konia i musiałem zaryzykować. Koń był trochę zmęczony, ale jego charakter kazał mu walczyć. To wystarczyło. ” skomentował swój sukces Ahlmann.
Drugie miejsce zajęła tegoroczna mistrzyni Niemiec Simone Blum i powiedziała: „To jest niesamowity rok. Po wygraniu mistrzostw teraz drugie miejsce tutaj. Myślę, że każdy by chciał zabrać Alice do domu. Jest niewiarygodnym koniem, pełnym mocy i niesamowicie walecznym.”
Trzecie miejsce po dwóch zrzutkach w rozgrywce zajął Leopold van Asten (NED).
Wyniki konkursu TUTAJ
Ranking w GCT, w którym prowadzi Harrie Smolders - TUTAJ
Wcześniej rywalizację drużynową Global Champions League wygrał zespól Valkenswaard United w składzie Alberto Zorzi i Bertram Allen. W tabeli nadal prowadzą Hamburg Diamonds, którzy dziś zajęli drugie miejsce.
Wyniki 11 etapu GCL – TUTAJ
Tabela GCL – TUTAJ
Po raz kolejny dobrze w konkursie 140 cm (CSI1*) pokazał się Natalia Czernik. Dziś znowu pokonała parkur bezbłędnie i zajęła na klaczy Fenna 8 miejsce.
Atrakcją wieczoru była aukcja źrebiąt. Na niej holsztyńską Contendro Gril (po Casall) wyhodowaną w Polsce przez Wojciecha Kasperskiego kupił hiszpański jeździec Sergio Alvarez Moya.
Duże zawody jeździeckie do stolicy Niemiec wróciły po kilkunastu latach przerwy (wtedy odbywał się tu Puchar Świata). „Berlin czekał na taką imprezę długi czas. Wielu przychodziło do mnie i mówiło, że można by coś takiego zrobić. Dwa lata temu rozmawiałem z Janem Topsem i postanowiliśmy popracować pomysłem zawodów LGCT w Berlinie. Zdecydowaliśmy się to zrobić i to jest świetne” – powiedział Volker Wulff z firmy Engarde, która organizuje zawody pięciogwiazdkowe, między innymi w Lipsku i Hamburgu.
Informacje za biurem prasowym LGCT, Fot. Asia Bręklewicz i FB Konie Sportowe Kasperscy