Już w środę rozpoczną się mistrzostwa Europy w Goeteborgu. Swoje przewidywania i trochę historii przedstawia dziennikarka FEI Louise Parkes.
Kiedy dwa lata temu w Akwizgranie Holendrzy zdobywali drużynowy i indywidualny złoty medal mistrzostw Europy, byli nie do pokonania. Powtarzali sukces z rozgrywanych rok wcześniej WEG w Caen, łącznie z niesamowitą parą Jeroen Dubbeldam i Zenith, która ponownie zdobyła indywidualne złoto.
W tym roku Dubbeldam nie został wybrany przez holenderskiego selekcjonera Roba Ehrensa. Wyniki ME 2017 będą o wiele bardziej nieprzewidywalne. Francuzi są aktualnymi mistrzami olimpijskimi, Szwajcarzy i Szwedzi wystawili mocny skład, Belgowie wzmocnili się, biorąc udział w II Dywizji Pucharu Narodów, a Włosi po raz pierwszy od lat pokazują, że trzeba ich traktować poważnie. Tym razem Niemcy może i nie są faworytami do złota, ale każdy fan skoków przez przeszkody wie, że nie należy ich lekceważyć. Zapowiada się ekscytujący tydzień pełen sportowej rywalizacji, który rozpocznie się w środę 23 sierpnia na stadionie Ullevi w Goeteborgu.
Mija 60 lat, od kiedy rozegrano pierwsze mistrzostwa Europy w skokach dla mężczyzn. Odbyły się one w Rotterdamie w 1957 roku, wystartowało w nich 8 zawodników z 5 krajów, a wygrał Niemiec Hans Gunter Winkler na koniu Sonnenglanz. W tym samym roku w Spa w Belgii miały miejsce mistrzostwa dla kobiet. Tam wygrała Brytyjka Pat Smythe dosiadająca koni Flanagan i Prince Hal.
W historii mistrzostw Europy nikt nie dorównał Paulowi Schockemohle (GER), który najpierw na koniu Deister zdobył srebro w roku 1979 (za swoim rodakiem Gerdem Wiltfangiem na Romanie), a potem trzy razy z rzędu wywalczył złoto (Monachium 1981, Hickstead 1983 i Dinard 1985).
Walka o drużynowe mistrzostwo miała miejsce dopiero w 1975 roku. Wtedy złoto zdobyła ekipa Niemiec w składzie: Alwin Schockemohle, Hartwig Steenken, Sonke Sonksen i Hendrik Snoek. Co ciekawe, Niemcy zdobyli najwięcej w historii zarówno medali drużynowych (7), jak i indywidualnych (14).
Niemcy jako gospodarze musieli dwa lata temu musieli zadowolić się srebrem. Jur Vrieling, Gerco Schröder, Maikel van der Vleuten i Jeroen Dubbeldam zdobyli złoto - dla Holandii po raz czwarty. Był to też znaczący moment w karierze Jeroena Dubbeldama - został dopiero drugim Holendrem, który wywalczył indywidualne złoto ME oraz pierwszym skoczkiem, któremu udało się powtórzyć sukces Hansa Guntera Winklera z lat 50. i zdobyć tytuły mistrza świata, mistrza olimpijskiego i mistrza Europy.
Indywidualne srebro trafiło do Belga Gregory'ego Watheleta, który wystartuje w Goeteborgu, a brąz do Francuza Simona Delestre'a, który w tym roku nie będzie walczył w ME. Francja wystawia trzech członków złotej drużyny z Rio: Rogera Yvesa Bosta na Sangrii du Coty, Penelope Leprevost na Vagabond de la Plmme i Kevina Stauta na Reveur de Hurtebise HBC. Szef ekipy, Philippe Guerdat, wybierze czwartego członka spośród Mathieu Bilota (Shiva d'Amaury) i Marca Dilassera (Cliffton Belesbat).
Pierwszą kobietą, która wygrała ME była Francuzka Alexandra Ledermann startująca na koniu Rochet M w Hickstead w 1999 roku. Udało się to powtórzyć tylko Meredith Michaels-Beerbaum (GER) na Shutterfly w 2007 roku w Mannheim.
W sumie 17 drużyn i 13 zawodników z 26 krajów będzie rywalizować w tegorocznych mistrzostwach Europy i walka o indywidualne medale zapowiada się fantastycznie. Szwajcarzy wystawiają utalentowanych zawodników: mistrza olimpijskiego i dwukrotnego zdobywcę Pucharu Świata Steve'a Guerdata, Romaina Dugueta, który w tym roku w FPŚ w Omaha był drugi, a także młodego, ale mającego na koncie wiele sukcesów Martina Fuchsa.
Czy Penelope Leprevost zostanie trzecią mistrzynią Europy? Czy srebrny medalista olimpijski Peder Fredricson (SWE) ma duże szanse, skoro jego H&M All In wrócił do formy po operacji? A może Goeteborg ponownie okaże się szczęśliwy dla Henrika von Eckermanna? Czy Włoch Lorenzo De Luca albo Irlandczycy Cian O'Connor lub Bertram Allen okażą się najlepsi? A może to złoto trafi do gabloty z trofeami Marcusa Ehninga?
Holendrzy Harrie Smolders i Jur Vrieling mogą mieć coś do powiedzenia na ten temat. Niezależnie od wyniku, szykuje się prawdziwa uczta dla kibiców jeździectwa.
Źródło: FEI/Louise Parkes, fot. FEI/Richard Juilliart
Polskę na ME w tym roku reprezentować będzie tylko Michał Kaźmierczak na Stakorado.