-
Szczegóły
-
To zwycięstwo przejdzie do historii. Zjednoczone Emiraty Arabskie mając za przeciwników o wiele bardziej doświadczone zespoły wygrały w piątkowy wieczór w Barcelonie Challenge Cup.
Co prawda konkurs ma charakter finału B (najlepszych 8 drużyn po czwartkowej kwalifikacji walczyć będzie w sobotę w wielkim finale Pucharu Narodów) jednak styl w jakim wygrali arabscy zawodnicy budzi podziw. Żaden z nich nie popełnił błędu na przeszkodzie. Po przejazdach Abdullaha Mohd Al Marri na Sama Dubai Fbh (2 za czas), Abdullaha Humaid Al Muhairi na Cha Cha Cha 7 (0) i Mohammeda Ghanem Al Hajri na Pour Le Poussage (1) ich wynik wynosił 3 punkty. Stąd czwarty w ekipie Shk. Majid Al Qassimi nie musiał już wyjeżdżać na parkur. Drugie miejsce z 9 punktami zajęli mistrzowie Europy Irlandczycy, a trzecie zespół Brazylii.
„Pracowaliśmy bardzo ciężko, tworząc podstawy jeździectwa w naszym kraju. Po raz pierwszy mieliśmy więcej niż czterech jeźdźców gotowych pojechać Puchar Narodów. Wybraliśmy cztery pary, które były w najlepszej formie i zrobiliśmy to dobrze. – powiedział Al. Marri.
On od dwunastu lat stacjonuje we Francji gdzie pracuje jako policjant i trenuje pod okiem Alice Debany Clero z USA.
„Pozostali trzej jeźdźcy stacjonują w Bonn w Niemczech, w tym samym miejscu co Henrik von Eckermann. Przez całe lato trenowali pod moim okiem. Zrobiliśmy specjalny plan i Al. Marri razem Alice Debany Clero dołączyli do nas aby zgrać się z zespołem” – powiedział trener ekipy Zjednoczonych Emiratów Arabskich Karl Schneider.
Warto dodać, że ZEA w finale Pucharu Narodów startowały po raz pierwszy.
Wyniki TUTAJ
Podsumowanie FEI TV
Dziś o 20.30 ścisły finał Pucharu Narodów.
Fot. Prawo FEI / Libby
Test: FEI