Roger Yves Bost sięgnął po drugie, francuskie zwycięstwo tego sezonu podczas szóstej edycji Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej, która odbyła się w Madrycie. 

Wygrał, dosiadając wspaniałej klaczy Sydney Une Prince, która była też bohaterką podczas Igrzysk w Rio, kiedy drużyna Francji wywalczyła drużynowe złoto. Do rozgrywki konkursu zaliczanego do Pucharu Świata dostało się 18 par. Startując jako ósmy, wyprzedził o pół sekundy Belga, Nielsa Bruynseels’a, który na Cas de Liberte zajął drugie, a Mark McAuley (IRL) na Miebello trzecie miejsce.

Wyniki TUTAJ

- Pomyślałem sobie, że będzie dobrze jeśli uda się być trzecim lub czwartym, jednak starałem się jak mogłem, a Sydney jak zawsze dała z siebie 100%. W środku parkuru musiałem dołożyć jedną foule, jednak Sydney jest tak szybka w samym skoku, że szybko to nadgoniła - powiedział Roger Yves Bost.

Teraz zawodnik jest zdeterminowany, by dostać się do finału na jego rodzimej ziemi szczególnie, że ma z Paryżem miłe wspomnienia. - Wygrałem tam Grand Prix w 1996 roku, dlatego to miejsce jest dla mnie szczególne. Awans do finału jest teraz moim głównym celem.

Liderem ligi jest Steve Guerdat (SUI), który zgromadził na swoim koncie 43 punkty. Henrik von Eckermann (SWE) z trzema punktami straty zajmuje drugie, a Kevin Staut (FRA) trzecie miejsce. 

Ranking LEZ TUTAJ

FEI/Lukasz Kowalski