Riders Masters Cup to nowa formuła jeździeckiej rywalizacji, której premiera będzie miała miejsce w najbliższą sobotę podczas CSI5* w Paryżu.
Trzeba przyznać, że organizatorzy największych imprez na świecie cały czas szukają nowych rozwiązań, aby skoki przez przeszkody były jeszcze bardziej atrakcyjne.
Podczas zawodów Longines Masters w Paryżu w sobotni wieczór (20.30) zostanie rozegrany pojedynek pomiędzy Europą a USA o nazwie Riders Masters Cup. Na czym on będzie polegać?
Każdy zespół składać się będzie z 5 jeźdźców, a konkurs będzie miał dwie rundy – pierwszą o wysokości 150 cm (konkurs zwykły na punkty i czas) i drugą o wysokości 145 cm (konkurs szybkości). Zawodnicy mogą zmienić konie przed drugą rundą.
W każdej rundzie zawodnicy przeciwnych zespołów rywalizować będą w parach (kolejność startu będzie naprzemienna: raz zaczyna Europa, drugi raz Ameryka). Jednak każdy z nich parkur pokonywać będzie oddzielnie (nie jest to konkurs kolejnych eliminacji). Zawodnik z lepszym wynikiem zdobywa 2 punkty dla drużyny, przegrany 1 punkt, wyeliminowany (lub rezygnacja) 0 punktów. W pierwszej rudzie o zestawie par zadecyduje losowanie. Przed drugą rundą to szefowie ekip będą decydować kto stanie przeciwko komu. Dla uatrakcyjnienia widowiska wybory będą dokonywane przed publicznością, a szef ekipy będzie musiał uzasadnić swój typ. Wygrywa zespół, który zgromadzi więcej punktów bonifikacyjnych. Pula nagród to 250 000 euro (175 000 dla zwycięzców) i co ciekawe, specjalne premie otrzymają także szefowie ekip (17 500 euro dla szefa zwycięskiej drużyny). A są nimi Philippe Guerdat – (Europa) i Robert Ridland (USA). Wczoraj podali oni szerokie składy (po 10 zawodników) swoich drużyn.
Europa: Kevin Staut (FRA), Gregory Wathelet (BEL), Lorenzo de Luca (ITA), Maikel van der Vleuten (NED), Steve Guerdat (SUI), Scott Brash (GBR), Niels Bruynseels (BEL), Sergio Alvarez Moya (ESP), Jos Verloy (BEL), Edward Levy (FRA) i Laura Klaphake (GER).
USA: Kent Farrington, Laura Kraut, Lauren Hough, McLain Ward, Andrew Kocher, Devin Ryan, Quentin Judge, Chloe Reid i Reed Kessler.
Oczywiście najważniejszym konkursem zawodów w Paryżu pozostaje niedzielne Grand Prix z pulą 300 000 PLN. Warto przypomnieć, że w ramach Longines Masters Series (Paryż, Hong Kong, Nowy Jork) na zwycięzcę trzech GP w kolejności czeka Super Grand Slam Bonus w wysokości 2 250 000 euro. Z kolei atrakcją piątku będzie Speed Challenge. Tu już od zeszłego sezonu tych rozgrywek obowiązuje formuła 2 sekund kary w konkursie szybkości. Wszystko po to aby zawodnicy jeździli szybciej, a kibice bawili się lepiej.
Lista zgłoszeń TUTAJ
Fot. longinesmasters.com