Historycznym zwycięstwem reprezentanta Polski, 20-letniego Andrzeja Opłatka na Copperfieldzie zakończyło się Grand Prix 160 cm LR, zaliczane do Pucharu Świata Ligi Europy Centralnej.
CSI3*W Cavaliada Poznań
Parkur podstawowy Grand Prix wydawał się wszystkim bardzo trudny. Dwanaście przeszkód, w tym trzy podwójne kombinacje ustawione były na dystansie zaledwie 380 metrów. Mimo to, przeszkody o wymiarach od 145 cm do 160 cm bezbłędnie pokonało aż siedemnaście jeźdźców. Ku ogromnej radości poznańskiej publiczności, wśród zerowych były cztery polskie pary: Jarosław Skrzyczyński na Chacclanie, Cassandra Orschel na Acanthya, Michał Kaźmierczak na Stakorado i Andrzej Opłatek na wałachu Copperfield 40.
W takiej sytuacji wydawało się, że rozgrywka będzie bardzo zacięta. W niej, na początku zawodnicy podejmując ryzyko, popełniali sporo błędów. Ostatecznie, double clear zaliczyły tylko cztery pary. Najlepszy czas rozgrywki miał Jarosław Skrzyczyński, który swoją z jednej strony precyzyjną, ale i bardzo ryzykowną jazdę, przypłacił dziś dwoma zrzutkami (miejsce 11).
Andrzej Opłatek świetnie wykorzystał swoje ostatnie miejsce na liście startowej. Pokonując parkur bezbłędnie osiągnął czas, który dał mu wygraną. To pierwsze, od 2007 roku zwycięstwo Polaka na terenach MTP i pierwsze, odkąd ta impreza odbywa się pod marką Cavaliady. Drugą pozycję zajął reprezentant Niemiec, Philip Ruping na klaczy Clinta. Co ciekawe, to właśnie ten zawodnik startował wcześniej na koniu Andrzeja Opłatka. - Bardzo dziękuję Philipowi, że tak świetnie przygotował do wysokich konkursów Copperfielda. To koń doświadczony, ale też bardzo wrażliwy. Jednak kiedy wyjeżdżamy na parkur i jesteśmy we dwóch, to po prostu jedziemy - skomentował zwycięzca. - Już samo to, że mogłem wystartować w Grand Prix było dla mnie bardzo miłe. Wygrywając i jeszcze dokładając fakt, że jest to historyczne zwycięstwo, to dla mnie coś niesamowitego.
Trzecie miejsce wywalczył Estończyk, Urmas Raag na klaczy Ibelle Van De Grote Haart, który zdobywając 17 punktów, umocnił się na prowadzeniu w Lidze Europy Cenralnej Pucharu Świata. Nasz Michał Kaźmierczak w Grand Prix ostatecznie zajął ósme miejsce, a w LEC był trzeci. W sumie, ma on 55 punktów i spokojnie może myśleć o przygotowaniach do finału ligi, który odbędzie się w marcu podczas Cavaliady w Warszawie.
Wyniki TUTAJ
W finale małej rundy najlepszy był Szwed, Rolf-Goran Bengtsson na klaczy Yajamila. Drugie miejsce zajął Jarosław Skrzyczyński na Quintelli. Z kolei w finale CSI1* najlepsza była Czeszka, Sara Vinglarkova na Oscar Des Fontaines, a drugie miejsce zajął Mateusz Kiempa na klaczy Catalaya.
Wyniki TUTAJ
Fot. Asia Bręklewicz