-
Szczegóły
-
Światowy numer jeden Kent Farrington sięgną po zwycięstwo w Rolex Grand Prix podczas CSI5* w Genewie.
Zaliczane do Rolex Grand Slam Grand Prix w Genewie okazało się bardzo trudne. Parkur składający się z 13 przeszkód miał aż trzy kombinacie: potrójną i dwie podwójne. Na chyba największym placu w hali (55 na 95) gospodarz toru Gérard Lachat (SUI) ustawił bardzo skoncentrowaną trasę, bo 17 skoków trzeba było wykonać w normie zaledwie 63 sekund.
Do rozgrywki weszło zaledwie 5 z 39 startujących par. W niej zerowy wynik powtórzyło czterech zawodników. Najszybszy był Kent Farrington na Gazelle. Tym samym jadący z opaską lidera Longines Rankings Amerykanin sięgną po okazałe: puchar i zegarek Rolexa oraz premię 400 000 CHF. Drugie miejsce z czasem o pół sekundy gorszym (przegrał w galopie do ostatniej przeszkody) zajął Henrik Von Eckermann (SWE) na Mary Lou 194, a trzecie Gregory Wathelet (BEL) na Coree. Czwartym zerowym był Harrie Smolders (NED) na Don VHP Z.
Warte odnotowania jest też piąte miejsce Ciana O´connora. Irlandczyk dosiadał konia Fibonacci 17, którego jeszcze do marca jeździła w reprezentacji Niemiec Meredith Michaels-Beerbaum (zwycięstwo w PN w Aache, brązowy medal drużynowy na IO w Rio). Potem koń ten trafił do młodej amerykanki Lillie Keenan, która była na nim członkiem zwycięskiej ekipy w Pucharze Narodów na CSIO5* w Calgary.
„Czasami jeżdżę konie swoich uczniów, kiedy to potrzebne. Lillie wróciła na Florydę. Stąd wystartuję na nim w Genewie” mówił tydzień temu dziennikarzowi St-Georga, trenujący amerykankę Cian.
Wyniki TUTAJ
Fot. FB CHI Geneva