-
Szczegóły
-
12 naszych w Grand Prix, dobra postawa Polaków w dużej rundzie, wygrane wszystkie konkursy dla młodych koni. To wiadomości z Sopotu. W Jaszkowie jak na razie najlepsi Kubiak i Krzyżosiak.
W trzeciej kwalifikacji do Grand Prix w Sopocie bardzo dobrze spisali się Polacy, a najlepiej z nich Krzysztof Ludwiczak (na zdjęciu). Konkurs miał ponad 100 uczestników i wyniki zostały podzielone na dwie serie. Jedną z nich wygrał Ludwiczak, który na Luca Toni znalazł klucz do zwycięstwa wykonując bardzo trudny skrót po skoczeniu przedostatniej przeszkody.
"Będę próbował walczyć dalej. W Grand Prix pojadę na swoim drugim koniu, nie na Luca Toni. To mój najlepszy koń, ale miał dużo startów ostatnio, jutro będę próbować na Zoweji. Będzie bardzo ciężko, parkur będzie trudny, ale nie poddajemy się. Zwycięstwa nie obiecujemy, ale postaramy się o dobry wynik." – powiedział w wywiadzie opublikowanym na csio.sopot.pl Ludwiczak.
Bezbłędne przejazdy w obydwu fazach zanotowali także: Piotr Morsztyn, Radosław Zalewski, Weronika Wilska, Andrzej Lemański i Antoni Tomaszewski. Jutro przed zawodnikami konkurs Grand Prix. Początek o godzinie 15.30, transmisja w TVP Sport. Mimo trudnych kwalifikacji zobaczymy w tym konkursie aż 12 Polaków. Szkoda tylko, że w tym gronie nie będzie Łukasz Wasilewskiego. Jego Wavatos, który pokazał dobrą formę w Pucharze Narodów (zdjęcie z tego konkursu), dziś odpoczywał. Łukasz w trzeciej kwalifikacji miał wystartować na młodym Arakornie, ale w ostatniej chwili wycofał się licząc, że miejsca zdobyte w czwartek i piątek dadzą mu awans. Ostatecznie zabrakło mu 2 punktów bonifikacyjnych (tyle zdobyłby za przedostatnie miejsca w dzisiejszym konkursie). Teraz musi liczyć na miejsce rezerwowe.
Rano odbyły się konkursy finałowe CSIYH. W obydwu rundach dominowały polskie pary. W sześciolatkach wygrał Chacco la Loi pod Krzysztofem Ludwiczakiem, a w siedmiolatkach Digisport Cavalier pod Mściwojem Kieconiem.
Jednocześnie w Jaszkowie trwają zawody ogólnopolskie. W piątek dużą rundę wygrał Grzegorz Kubiak na Elearze, dziś najlepszy okazał się Jakub Krzyżosiak na koniu Speik. On jako jedyny pokonał parkur 140 cm bezbłędnie.
Foto: Katarzyna Boryna