Logo tylkoskoki

Martin Fuchs Clooney 01 v253649015

Niesamowite emocje dla szwajcarskiej publiczności. Jarosław Skrzyczyński zebrał cenne doświadczenie.

 

Po tym jak gospodarz toru selekcjonował najlepszych w piątek i sobotę, można było się zastanawiać, czy Grand Prix może stać jeszcze trudniej. Frank Rothenberger w swojej pracy był konsekwentny i dziś zaproponował jeszcze trudniejszy parkur. Szczególnie wymagająca była końcówka: 11 – potrójny szereg, na pięć kroków po łuku stacjonata i dalej po ciasnym zakręcie jeszcze duży okser zbudowany z krótkich (2,5 m) drągów.

Pierwszy bezbłędnie pojechał Niklaus Rutschi, który tym samym udowodnił, że jego Cardano CH ( CH / Chameur / Apartigene V. Schlösslihof ) godzinę wcześniej zasłużenie odebrał tytuł „Szwajcarskiego Konia Roku 2017”.

Ehrung CH Pferd Cardano CH Niklaus Rutschi v253567653

Potem na zero pojechały jeszcze cztery pary. Do drugiego nawrotu awansowało też 11 zawodników z 4 punktami. Jak się można było spodziewać, sprawę zwycięstwa rozstrzygnęli między sobą ci, którzy zachowali do końca zerowy wynik. Pierwszy zrobił to Simon Delestre (FRA) na Chesall Zimequest (ostatecznie zajął trzecie miejsce). Chwilę później wyprzedził go Werner Muff na Daimler. Wydawało się, że po piątkowym zwycięstwie w „Golden Drum” to on zostanie prawdziwym bohaterem tych zawodów. Jednak jadący jako ostatni jego młodszy kolega z reprezentacji Szwajcarii Martin Fuchs rozgrzał do czerwoności publiczność, uzyskując czas o blisko sekundę lepszy. Dosiadał wałacha Clooney (West.  Cornet Obolensky / Ferragamo), na którym wygrywał już konkursy Grand Prix na CSI5* w Villach i Estoril oraz podwójnym zerowym przejazdem przyczynił się do zdobycia przez Szwajcarię brązowego medalu na ME w Goeteborgu. Wyniki GP TUTAJ

Jarosław Skrzyczyński na koniu Silver Shine zaprezentował kolejny dobry przejazd. Dwie zrzutki przydarzyły mu się w końcówce parkuru. Cały jego występ na tych prestiżowych i bardzo dobrze obsadzonych zawodach trzeba ocenić pozytywnie. Wszyscy podkreślają, że umiejętnościami i stylem nic nie ustępował światowej czołówce. Dobrze prezentowały się też jego konie: Silver, Calevo i Chacclana. Jeśli dalej będzie tak jeździł i miał możliwość startowania w takich zawodach, to sukces na pewno przyjdzie. W jeździectwie na każdym poziomie bardzo liczy się doświadczenie, a czasami nawet przy najlepszej jeździe potrzeba jest odrobina szczęścia.

Skrzyczyński Chacclana

Fot. CSI Bazylea i Tomas Holcbecher


W tym tygodniu

  • CSI4* Sztokholm SWE
    28.11-1.12.2024
           
  • HZO Leszno POL
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI5*-W Madryt ESP
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Opglabbeek BEL
    27.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Riesenbeck GER
    28-30.11.2024
           
  • CSI2* Oliva ESP
    27.11-1.12.2024
           

Ranking PZJ (31.10.2024)

1. Adam Grzegorzewski 2005
2. Jarosław Skrzyczyński 1790
3. Maksymilian Wechta 1614
4. Dawid Kubiak 1593
5. Marek Wacławik 1552
6. Michał Kaźmierczak 1403
7.

Tomasz Miśkiewicz

1302
8. Dawid Skiba 1223
9. Przemysław Konopacki 1128
10. Andrzej Opłatek 920
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.10.2024)

277 Adam Grzegorzewski 795
290 Jarosław Skrzyczyński  775
383 Maksymilian Wechta 593