Tylko cztery pary w rozgrywce. Zwycięstwo Niemca na belgijskim koniu. Kolejni zawodnicy z biletem do Goeteborga. Podsumowanie konkursu PŚ w Mechelen.
Tak trudnego zadania przed jeźdźcami i końmi nie postawił w tym sezonie Pucharu Świata w Lidze Europy Zachodniej jeszcze żaden z gospodarzy toru. Długa arena w Mechelen jak zawsze skłoniła projektanta do ustawienia kilku technicznych linii. Dziś do tego Belg Eddy Geysemans dołożył bardzo wymagającą normę czasu. Normę na tyle krótką, że w końcowym rozrachunku zmieściło się w niej, niezależnie od wyniku, tylko 15 z 35 startujących par. Po części kluczem do sukcesu okazała się szybka jazda pomiędzy ustawionymi daleko od siebie jedynką i dwójką, ale i dalej, gdzie czyhało wiele niespodzianek (między innymi w potrójnym szeregu) też trzeba było jechać bardzo dynamicznie. Ostatecznie parkur bezbłędnie pokonały tylko cztery pary, kolejne trzy miały po punkcie za czas.
W rozgrywce najlepszy okazał się jadący z ostatnim numerem Christian Ahlmann na Clintrexo Z. Niemiec, jeżdżący w belgijskiej stajni Zangersheide, poniekąd uratował honor gospodarzy, bo żaden z Belgów nie wszedł do rozgrywki. Wyhodowany w Zangersheide Clintrexo Z (Clintissimo Z x Rex Z) ma zaledwie 9 lat. W zeszłym sezonie po raz pierwszy zaprezentował swoje możliwości, zajmując pod Judy Ann Melchior (BEL) 5 miejsce z Grand Prix CSI4* w Salzburgu (ona dziś składała gratulacje swojemu mężowi). W tym roku pod Christianem wygrał Grand Prix CSI4* w Munster i Wiesbaden i był drugi w Grand Prix GCT CSI5* w Berlinie.
„Judy pokazała go na poziomie 3 i 4 gwiazdek, a potem pozwoliła mi go przejąć. Na parkurze on dokładnie wie, co ma robić i niczego się nie boi. Niezależnie od tego, czy rywalizujemy w Aachen, czy gdzie indziej to nie ma dla niego znaczenia. Zawsze jest pozytywnie nastawiony i stara się jak najlepiej. Czego można sobie więcej życzyć?” – powiedział o swojej nowej gwieździe Ahlmann.
Być może to właśnie na tym koniu, siedmiokrotny uczestnik finału Pucharu Świata będzie chciał w kwietniu w Goeteborgu powtórzyć swój wynik z 2011 roku kiedy to w Lipsku wygrał na Taloubet Z.
Drugie miejsce ze stratą ponad sekundy zajął Kevin Staut na Edesa's Cannary, a trzecie lider rankingu FEI Harrie Smolders na Don VHP Z N.O.P.
Cała pierwsza trójka w finałowym barażu nie popełniła błędu. Dla czwartego Ludgera Beerbauma ryzykowny najazd na szereg zakończył się wyłamaniem Casello.
Wyniki konkursu TUTAJ
Najlepsze przejazdy za FEI TV
W tabeli Ligi Europy Zachodniej liderem pozostaje nieobecny w Mechelen Steve Guerdat. Do grona zawodników którzy mają już ponad 40 punktów (to w praktyce daje awans do finału) dołączyli dzisiaj: Kevin Staut, Christian Ahlmann i Olivier Philippaerts (dziś miejsce 9.).
Tabela po IX etapie LEZ TUTAJ
Kolejne kwalifikacje LEZ odbędą się na początku przeszłego roku w Szwajcarii, Niemczech, Holandii i Francji.
Fot. FEI/Hippo Foto - Dirk Careman, wypowiedź zawodnika za FEI