-
Szczegóły
-
Denis Lynch przez chwilę wyglądał, jakby nie mógł uwierzyć, że właśnie wygrał Grand Prix Hong Kongu. Nie widział rezultatu na telebimie za swoimi plecami, ale otrzymał brawa od publiczności.
Nigdy nie postrzegam siebie jako faworyta. To nowy koń w naszej stajni [na nim jeszcze w sierpniu Robert Murphy (GBR) zdobył drużynowe srebro na ME juniorów], więc jestem przeszczęśliwy. Jestem po prostu z niego bardzo dumny – wyjaśnił zwycięzca.
Lynch i 12-letni Chablis ukończyli drugi nawrót w czasie 39,35 s z bardzo dużą przewagą nad rywalami. Drugi, Francuz Simon Delestre na Uccello de Will, jako jedyny również był bezbłędny, ale za to o blisko 8 sekund wolniejszy od Irlandczyka. Trzecie miejsce, ze zrzutką i czasem 38,56, zajął Pius Schwizer (SUI) na About A Dream.
Konkurs był emocjonującym zakończeniem trzydniowych sportowych zmagań w hali AsiaWorld-Expo, a publiczność sprawiała wrażenie, jakby opuszczenie budynku było ostatnią rzeczą, jaką chcą zrobić.
Gospodarz toru wykonał dziś świetną robotę, jak widać, było tylko dwóch podwójnie zerowych. Konkurs był ekscytujący i dla nas, i dla kibiców. Tutejsza publiczność z roku na rok coraz bardziej nam kibicuje. Przeżywa z zawodnikami każdy skok i to dla nas bardzo miłe – powiedział Denis Lynch.
Wyniki TUTAJ
Tekst i zdjęcie za longinesmasters.com