Longines Global Champions Tour Grand Prix Mexico City wygrał Jerome Guery z Belgii na urodzonym w Polsce koniu Quel Homme de Hus.
CSI5* LGCT Meksyk
Jerome Guery pokonał w rozgrywce aż 11 rywali, zwyciężając w tym prestiżowym konkursie, w którym przeszkody osiągały wysokość 160 cm.
Warto wspomnieć, że Quel Homme de Hus (Quidam de Revel x Candillo) został urodzony w Polsce, w stajni rodziny Kosickich. Jako źrebak został sprzedany do Związku Holsztyńskiego. Jako 2,5-latek nie został uznany na Koerungu i jako nieuznany ogier trafił do Harras de Hus. Obecny właściciel kupił go jako 7-latka. W tym samym roku koń zajął 6 miejsce na MŚMK w Zangersheide. W 2016 w PN w Rabacie miał wynik 0/0 (wtedy dosiadał go inny Belg, Gaeton Decroix). Pod Guerym Quel Homme de Hus wygrał już miesiąc temu Grand Prix na CSI3* w Vejer de la Frontera.
- Jeżdżę na tym koniu od dwóch miesięcy, więc jeszcze tak naprawdę nie zdążyliśmy się ze sobą dobrze zgrać. Należy on do mojego najlepszego przyjaciela, który powierzył mi go, ponieważ wiedział, że to szczególny koń, który zasługuje na starty w pięciogwiazdkowych zawodach. Nie spodziewałem się, że dzisiaj wygramy i nigdy też nie czułem się w ten sposób dosiadając konia. To niesamowite, że udało nam się rozpocząć starty w LGCT od zwycięstwa - powiedział Guery.
Drugie miejsce zajął Abdel Said z Egiptu na Venise du Reverdy, a trzecie Harrie Smolders (NED) na Don VHP Z N.O.P. Double clear zaliczyli także: Peder Fredricson (SWE) na H&M Christian K, Eric van der Vleuten (NED) na Wunschkind, Simon Delestre (FRA) na Uccello de Will i Daniel Deusser (GER) na Calisto Blue.
Wyniki TUTAJ
W rankingu LGCT prowadzi Niels Bruynseels (BEL), drugie miejsce zajmuje Daniel Deusser (GER), a trzecie Ben Maher (GBR).
Ranking LGCT TUTAJ
Global Champions League
Najlepszym zespołem rozgrywek drużynowych okazali się Shanghai Swans w składzie: Daniel Deusser, Peder Fredricson i Shane Sweetnam. Po bezbłędnych przejazdach w pierwszym nawrocie, w drugim Peder Fredricson ponownie pokonał parkur bezbłędnie, tym razem na innym koniu. Błąd wkradł się Danielowi Deusserowi, jednak zaledwie 4 punkty karne wystarczyły, by stanąć na najwyższym stopniu podium. Dodatkowo, drużyna to jest w dalszym ciągu liderem rankingu GCL.
Drugie miejsce zajęli Hamburg Giants (Simon Delestre i Bart Bles), którzy mieli tylko 5 punktów karnych, a trzecie Monaco Aces (Jos Verlooy i Laura Kraut).
Wyniki TUTAJ
Ranking GCL TUTAJ
Fot. LGCT/ Stefano Grasso