Logo tylkoskoki

c25df66994343189e9e5e2bd2ca50ceab2f19933

W miniony weekend, podczas finału Longines Global Champions Tour, Ben Maher na koniu Explosion W zapisał się na kartach historii, zwyciężając finałowe Grand Prix w Nowym Jorku i drugi rok z rzędu zdobywając tytuł mistrza całych rozgrywek. Dokonał tego zaledwie parę godzin po drużynowej wygranej z zespołem London Knights.

Global Champions Tour

Przed finałowym konkursem LGCT w tabeli prowadził Pieter Devos. Ben Maher był zaledwie punkt za nim. W rozgrywce Grand Prix walczyło siedem par i to właśnie Brytyjczyk zachował zimną krew oraz koncentrację i sięgnął po zwycięstwo. Drugie miejsce zajął Marcus Ehning z Niemiec na Cornado NRW, a trzecie – Martin Fuchs na koniu The Sinner. Ten wynik Brytyjczyka oznaczał, że wygrał on nie tylko konkurs, ale i został najlepszym zawodnikiem tegorocznych zmagań Longines Global Champions Tour, broniąc tytułu, który zdobył w 2018.

„Wiedziałem, że to będzie trudny weekend. Śniłem o tym, aby zdobyć tytuł mistrza drużynowo i indywidualnie. To nie zdarza się często. Explosion jest niesamowity. On rozumie mnie, ja rozumiem jego, mamy świetną więź. To wielka przyjemność być częścią tego sportu w ten sposób. To coś fantastycznego zdobyć ten tytuł drugi rok z rzędu. W zeszłym sezonie zupełnie się tego nie spodziewałem, w tym roku oszczędzałem trochę Explosion W. Zamiast tego wybierałem inne konie: Concona, Madame X, F One USA. Mam szczęście, że mogę dosiadać tylu utalentowanych koni, które mają wspaniałych właścicieli. Taki koń jak Explosion zdarza się raz w życiu. Dziękuję jego właścicielom – Poden Farms, oraz jego luzakowi Cormacowi.” – mówił Ben Maher po swoim zwycięstwie

Na drugim miejscu w rankingu LGCT uplasował się Belg - Pieter Devos. Na konferencji prasowej gratulował tegorocznemu zwycięzcy:

„Jestem dumny z drugiego miejsca zaraz za jedną z najlepszych par na świecie. Jestem dumny z moich koni i tego, co dla mnie osiągnęły – świetnie spisywały się cały sezon i chciałbym im za to podziękować. To były świetne sportowe emocje, nie tylko w ten weekend. Chciałbym pogratulować Danielowi no i Benowi, który zrobił świetną robotę.”

Trzecie miejsce w tabeli przypadło Danielowi Deusserowi z Niemiec: „Ben i Pieter jeździli w tym roku w swojej własnej lidze. Widać to było po tak niewielkich różnicach punktowych między nimi, to był wymagający sezon. W trakcie cyklu odwiedza się wiele różnych miejsc – areny trawiaste, piaskowe, małe i duże. Robiłem co w mojej mocy, ale nie udało mi się zbliżyć do Bena i Pietera.”

„To był ekscytujący sezon. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero po ostatnim starcie, w rozgrywce walczyli doskonali jeźdźcy. To najwyższy poziom tego sportu.” – skomentował zmagania inicjator rozgrywek LGCT – Jan Tops.

Cały ranking TUTAJ

 

Global Champions League 

424d0cad1b94f33803b2a88e76af192713bcb601

Cztery bezbłędne przejazdy odnotowała w miniony weekend drużyna London Knights w drodze po zwycięstwo w całym cyklu Global Champions League, po pełnym sportowych emocji sezonie. W sobotę startowali w gwiazdorskim składzie: Ben Maher na Explosion W oraz Martin Fuchs i Clooney 51. Oni jako jedyni zachowali zerowe konto przez dwa dni, tym samym zwyciężając w Nowym Jorku, jak i w całej rywalizacji.

„Najmocniejsza para to Explosion i Clooney, a nie ja i Martin. Może nie jestem obiektywny, ale myślę, że mam niesamowitego konia. Tego rodzaju rozgrywki drużynowe to wyjątkowy pomysł. To świetne, że można połączyć takiej klasy konie z różnych państw, aby razem walczyły o zwycięstwo. To na pewno dzień, który na długo zapamiętam.” – mówił Ben Maher

„Rozmawiałem z Benem żeby zadecydować, czy brać tutaj Clooneya. Potem po St Tropez, gdzie naszej drużynie nie poszło za dobrze, zadzwoniłem do Bena i powiedział, że czas wytoczyć ciężkie działa. To fantastyczne jeździć z Benem, wygraliśmy wspólnie trzy konkursy ligi i zawsze byliśmy pewni swoich koni. Kiedy siedzi się na dwóch najlepszych koniach na świecie, łatwo jest pokonywać te przeszkody.” – powiedział Martin Fuchs, drużynowy kolega Mahera i aktualny mistrz Europy.

Drugie miejsce w sobotnim finale zajął team Paris Panthers (Darragh Kenny i Harrie Smolders), a trzecie – Prague Lions (Niels Bruynseels i Marc Houtzager.

W rankingu końcowym GCL London Knights ukończyli zmagania z zaledwie trzema punktami przewagi nad drużyną St Tropez Pirates. Na miejscu trzecim uplasował się team Madrid in Motion, a na czwartym – Shanghai Swans. Te cztery ekipy otrzymały prawo startu w półfinale GCL Super Cup podczas zawodów Prague Playoffs w listopadzie.

Cały ranking TUTAJ

 

Fot. LGCT/GCL/Stefano Grasso


W tym tygodniu

  • CSI4* Sztokholm SWE
    28.11-1.12.2024
           
  • HZO Leszno POL
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI5*-W Madryt ESP
    29.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Opglabbeek BEL
    27.11-1.12.2024
           
  • CSI2* Riesenbeck GER
    28-30.11.2024
           
  • CSI2* Oliva ESP
    27.11-1.12.2024
           

Ranking PZJ (31.10.2024)

1. Adam Grzegorzewski 2005
2. Jarosław Skrzyczyński 1790
3. Maksymilian Wechta 1614
4. Dawid Kubiak 1593
5. Marek Wacławik 1552
6. Michał Kaźmierczak 1403
7.

Tomasz Miśkiewicz

1302
8. Dawid Skiba 1223
9. Przemysław Konopacki 1128
10. Andrzej Opłatek 920
  CAŁY RANKING  

Polacy w rankingu FEI (31.10.2024)

277 Adam Grzegorzewski 795
290 Jarosław Skrzyczyński  775
383 Maksymilian Wechta 593