-
Szczegóły
-
Aby myśleć o dobrym miejscu w I półfinale Mistrzostw Europy należało parkur pokonać szybko i maksymalnie z jednym błędem. Prowadzi Ben Maher przed Stevem Guerdat (na zdjęciu) i Rogerem Bostem. Polacy jeździli równo zajmując miejsca w drugiej połowie stawki.
Gospodarze toru przygotowali konkurs szybkości bez alternatyw, z dwoma pętlami (tam można było wykonać duże skróty) - na lewą i prawą rękę. Zawodnicy najwięcej problemów mieli z potrójnym szeregiem ustawionym na 34 metry po dużym okserze. Stacjonata - krótka fula - stacjonata i dość daleko na dwie fule do oksera wymagały od koni dużej koncentracji i siły. Tam błędy popełnili również Polacy. Najlepiej z naszego regionu pojechał Węgier Szabo Gabor, który ze stratą zaledwie 3 sekund do lidera zajmuje 9 miejsce.
Ostatecznie najwyżej sklasyfikowany z Polaków jest Łukasz Koza (53), który pokonał parkur w wynikiem 92,14 (w tym 8 karnych sekund). Następnie Igor Kawiak (55) (na zdjęciu), który jechał dość ostrożnie i mimo braku zrzutek uzyskał czas 16 sekund słabszy od prowadzącego Anglika. Piotr Morsztyn po przejeździe z dwoma błędami i wynikiem 97,95 zajmuje 61 miejsce. Trzy razy karne sekundy doliczono do czasu przejazdu Radosława Zalewskiego co dało mu rezultat 103,55 s i 69 miejsce. Po wstępnych obliczeniach zajmujemy, w klasyfikacji zespołowej 15 pozycję. To oznacza, że w jutrzejszym pierwszym nawrocie konkursu zespołowego będziemy startować w I grupie z brakiem możliwości walki o medale drużynowe. W tej turze pojadą jeszcze: Rosja, Turcja, Norwegia, Czechy, Finlandia, Węgry, Dania i Białoruś.
Dziesięć pierwszych ekip powalczy w grupie II i one będą miały prawo startu w czwartkowym, drugim nawrocie. W tym momencie prowadzą Francuzi przed Anglikami i Szwajcarami. W drugiej odsłonie konkursu zespołowego zobaczymy również tych jeźdźców, którzy zajmują miejsca w TOP 50 klasyfikacji indywidualnej. Kto to będzie i czy znajdą się tam Polacy dowiemy się po zakończeniu dzisiejszych przejazdów.
Jutro start o godzinie 8.45. Nasza kadra startuje z numerem 5.
Wyniki po I półfinale TUTAJ
FOTO: Paulina Koza, FEI/Kit Houghton.