W ten weekend w stolicy Czech odbędą się prestiżowe rozgrywki Prague Playoffs, w których powalczą najlepsi zawodnicy Global Champions Tour oraz drużyny Global Champions League.
Global Champions League
Drużynowy ćwierćfinał odbędzie się w czwartek, 21 listopada. W nim wystartuje 12 ekip, które po całym sezonie rozgrywek zajmują w rankingu miejsca od piątego do szesnastego. Są to:
- Miami Celtics
- Berlin Eagles
- Prague Lions
- Scandinavian Vikings
- Paris Panthers
- Monaco Aces
- Valkenswaard United
- New York Empire
- Hamburg Giants
- Cannes Stars
- Chantilly Pegasus
- Doha Falcons
Ćwierćfinał to konkurs zwykły na punkty i czas. Startują po trzy pary z każdego teamu. Osiem drużyn tych zmagań otrzymuje prawo startu w półfinale. Tam będą walczyć z czterema najlepszymi ekipami tabeli GCL (London Knights, St Tropez Pirates, Madrid in Motion i Shanghai Swans), które automatycznie kwalifikują się do półfinału i nie startują w czwartkowym konkursie.
W piątek, 22 listopada, odbędzie się półfinał. Skład drużyn może się różnić, a wszyscy startują z zerowym dorobkiem punktowym. Kolejność startu ekip jest odwrotna do miejsc zajętych w czwartkowym konkursie, a na samym końcu startują cztery najlepsze teamy całego sezonu. Wynik stanowi suma punktów karnych wszystkich zawodników drużyny, a w przypadku remisu – ich łączny czas. Sześć najlepszych drużyn tego konkursu kwalifikuje się do wielkiego finału, który odbędzie się w niedzielę, 24 listopada.
W finale zawodnicy będą musieli pokonać dwa nawroty konkursu, każdy na innym parkurze. Kolejność startu jest odwrotna do miejsc zajętych w półfinale. Trzech zawodników w drużynie startuje jeden po drugim. Wygrywa team z najmniejszą łączną ilością punktów karnych, a w przypadku remisu – z lepszym czasem. Pula nagród w finale wynosi 6 400 000 euro, z czego 2 743 040 przypadnie zwycięzcom. W zeszłym roku triumfowała drużyna Madrid in Motion w składzie: Maikel van der Vleuten, Marc Houtzager oraz Eduardo Alvarez Aznar.
Global Champions Tour
Drugim najważniejszym wydarzeniem zawodów będzie niedzielne LGCT Super Grand Prix. Przez cały sezon rozgrywek zawodnicy walczyli nie tylko o duże premie finansowe, ale też o prawo startu w tym prestiżowym konkursie. Najlepsza osiemnastka, która stanie na starcie w sobotę, 23 listopada, to:
- Julien Epaillard
- Jérôme Guery
- Pieter Devos
- Dani G. Waldman
- Martin Fuchs
- Daniel Deusser
- Niels Bruynseels
- Peder Fredricson
- Ben Maher
- Maikel van der Vleuten
- Christian Ahlmann
- Darragh Kenny
- Ludger Beerbaum
- Shane Sweetnam
- Olivier Philippaerts
- Marlon Módolo Zanotelli
- Jessica Springsteen
- Marcus Ehning
Super Grand Prix to konkurs dwunawrotowy, rozgrywany na różnych parkurach. O kolejności startu decyduje losowanie. Wynik stanowi suma punktów karnych obu części konkursu oraz czas drugiego nawrotu. Wobec tak gwiazdorskiej obsady ciężko jest wytypować faworyta. W zeszłorocznej odsłonie zwyciężyła Edwina Tops-Alexander z Australii na koniu California, która nie będzie walczyć w obronie swojego tytułu. Pula nagród wyniesie 1 250 000 euro, z czego 300 000 zdobędzie zwycięzca.
W zeszłym roku olimpijski weteran Ludger Beerbaum nazwał zawody Prague Playoffs „kamieniem milowym” tego sportu. „Jeżdżę już od dobrych paru lat, ale nigdy nie widziałem czegoś takiego. To fantastyczna rzecz dla naszej dyscypliny, cieszymy się, że możemy być częścią tego wydarzenia” - powiedział Marcus Ehning, który swój bilet do Pragi zdobył podczas ostatnich zawodów sezonu LGCT - w Nowym Jorku.
Co ciekawe, żaden z konkursów w Pradze nie jest zaliczany do światowego rankingu, ze względu na to, że prawo startu mają tylko nieliczni. Tym samym nie są spełnione przepisy FEI dotyczące zaproszeń na zawody CSI5*. Wobec tego zawodnicy nie zdobędą punktów rankingowych, ale walczyć będą o prestiż i premie finansowe. A te w Pradze do małych nie należą, bo pula nagród całych zawodów to 11 460 000 euro.
Oficjalna strona wydarzenia TUTAJ.
Na podstawie: gcglobalchampions.com
Fot. Asia Bręklewicz