-
Szczegóły
-

Doświadczony zawodnik z Norwegii – Geir Gulliksen na VDL Groep Quatro – zwyciężył w konkursie zaliczanym do Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej w Goteborgu.
To pierwsze zwycięstwo w zmaganiach zaliczanych do Pucharu Świata w trakcie długiej i pełnej sukcesów kariery Geira Gulliksena. Wczoraj w rozgrywce pokonał wschodzącą gwiazdę ze Szwajcarii – Bryana Balsigera, oraz drużynowego złotego medalistę IO – Francuza Kevina Stauta, który musiał zadowolić się miejscem trzecim.
Gulliksen podczas ceremonii wręzcenia nagród zaliczył niegroźny upadek z VDL Groep Quatro, ale nie zepsuło mu to doskonałego humoru.
„Nie zmieniłbym nic w dzisiejszym dniu. Nigdzie nie ma takiej publiczności jak tutaj. Nawet upadek nie jest ważny, nie mógłbym być szczęśliwszy. To najlepszy dzień w mojej karierze!” – mówił zwycięzca.
W rezultacie triumfator awansował na dziesiątą pozycję rankingu Pucharu Świata Ligi Europy Zachodniej, co daje mu kwalifikację do finału rozgrywek w Las Vegas. Prawo startu zapewniło sobie 18 zawodników LEZ. Wystąpi też obrońca tytułu – Steve Guerdat.
Pięć z 32 startujących par pokonało wczoraj niełatwy parkur podstawowy bezbłędnie i walczyło w finałowej rozgrywce. Ostatecznie Gulliksen na niewielkim 14-letnim wałachu okazał się nie do pokonania.
„Przyjeżdżam na te zawody od 27 czy 28 lat i zawsze marzyłem o takim dniu jak ten” – mówił – „Kupiłem VDL Groep Quatro od Maikela van der Vleutena, myślę że nikt nie myślał, że będzie skakał tak, jak robił to dziś. Może i nie ma spektakularnej techniki, ale jest silny i wierzy w to, że jest tak samo dobry jak inne konie! Nie było dziś miejsca, w którym miałby jakiekolwiek trudności – po prostu działa. Jest trochę jak kucyk i nigdy się nie zatrzymuje – zaskakuje mnie coraz bardziej!”
Wyniki TUTAJ.
Ranking PŚ LEZ TUTAJ.
źródło: informacja prasowa inside.fei.org
Fot. FEI