Rozmowa z Łukaszem Brzóską - o pracy w trakcie przerwy między zawodami, planach na przyszłość oraz jego wschodzącej gwieździe - ogierze Dark'Ann.
TylkoSkoki: Jak pracujesz na co dzień ze swoimi końmi podczas obecnej sytuacji?
Łukasz Brzóska: W obecnej sytuacji bardziej skupiamy się na treningu młodych koni. Te starsze na początku kwarantanny miały więcej odpoczynku, teraz wracają powoli do normalnego trybu sprzed całej sytuacji. Mówię „starsze”, ale mój najstarszy koń ma obecnie 10 lat! Ze względu na to, że nie ma zawodów, więcej czasu mogę poświęcić młodzieży. Wszystkie wierzchowce jednak są już teraz w miarę równo trenowane i czekamy na wznowienie zawodów i powrót do normalności.
TS: Ostatni czas przynosił Ci coraz więcej sukcesów. Oprócz startów w zawodach jesteś też trenerem. W którym kierunku bardziej widzisz swoją przyszłość?
ŁB: Swoją karierę widzę w kierunku bycia zawodnikiem. Łączę to z byciem trenerem, mam pod sobą kilku młodych podopiecznych. Dla nich to na pewno komfortowa sytuacja, bo zawsze, gdy pojawi się jakiś problem, mogę na te konie wsiąść, zobaczyć co jest nie tak, nad czym bardziej trzeba się skupić, żeby wszystko układało się w lepszym kierunku. Jednak bardziej stawiam na to, aby być zawodnikiem i cały czas się rozwijać.
TS: Jakie są Twoje plany na przyszłość?
ŁB: Myślę, że kiedy zostaną odmrożone zawody, będziemy chcieli z powrotem wystartować w cyklu Polskiej Ligi Jeździeckiej. Bardzo spodobał nam się też Turniej Nadziei Olimpijskich i Orła Białego organizowany w Olszy. To dwie imprezy, które w tym sezonie są i były od samego początku dla nas najważniejsze. Mamy też wybitnego młodego ogiera Dark’Ann, którego chcieliśmy zaprezentować na Mistrzostwach Świata Młodych Koni w Lanaken, ale nie wiadomo jak ta sytuacja się rozwinie. Planowaliśmy z nim też MPMK w Strzegomiu oraz Sportowy Czempionat Polski Młodych Koni w Olszy. Patrząc jeszcze dalej, najważniejszym startem w tym roku będzie Cavaliada w Poznaniu w grudniu.
TS: Opowiesz nam parę słów o obiecującym, karym Dark’Annie?
ŁB: Dark’Ann to pięcioletni holsztyński ogier po Darcodello (po Darko), od matki po Casallu. Jest to koń, który ma fantastyczny charakter oraz jest też bardzo silny w skoku. Wcześniej jednym z moich najlepszych koni była klacz Oceane du Libraire, która też cechowała się ogromną siłą. Ten ogier jest do niej bardzo podobny, ale ma lepszą głowę. Jest łatwiejszy, bardzo dobrze się z nim pracuje. Mimo młodego wieku jazda na nim jest samą przyjemnością. Myślę, że mamy wyjątkową więź i praca bardzo dobrze nam wychodzi. Dark’Ann jest dostępny dla hodowców – to ogier uznany w AES oraz PZHK. Na pewno wiążemy z nim duże nadzieje na przyszłość.
Ogier Dark'Ann jest dostępny dla hodowców. Szczegółowe informacje u zawodnika.
Fot. Magdalena Dreger i Oliwia Chmielewska