Ciekawy wywiad przeprowadzony przez Hubside Jumping z gospodarzem toru Andrea Colombo o pracy przy pierwszych po przerwie zawodach na poziomie 4*.
Znamy zadanie i misję gospodarzy toru. Ale czy w sytuacji, gdy zawodnicy i konie nie uczestniczyli w zawodach przez prawie trzy miesiące, pracuje się inaczej?
Z pewnością jest inaczej. Zawody, które są teraz rozgrywane powinny pozwolić nam na oszacowanie poziomu koni i zawodników w tym niespodziewanym, historycznym punkcie naszego sportu. Właściwie praca gospodarza toru jest trochę trudniejsza teraz niż wcześniej, ponieważ wiemy, że musimy iść do przodu krok po kroku, nawet w przeciągu jednego weekendu, a także że poziom, na którym jesteśmy teraz, może być zupełnie inny za dwa dni. Jednak w tym tygodniu najważniejsza będzie dla mnie ilość bezbłędnych przejazdów. W tym okresie wolę widzieć konie oddające dobre skoki niż takie, które jadą po wygraną za wszelką cenę. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, ile czasu zajmuje profesjonalnym zawodnikom doprowadzenie konia do wysokiego poziomu. Wszyscy spędzili przerwę wykorzystując różne metody treningowe, a ja z pewnością nie chcę być tym, który tą ciężką pracę zepsuje parkurami, które będą zbyt wymagające. Bezpieczeństwo i uczciwość sportu są bardzo ważne w pracy gospodarza toru, szczególnie teraz, po przerwie.
Jak odbierasz formę koni po paru konkursach na poziomie CSI1*/2* i 4*?
Wszystko dobrze! Konie wydają się być w dobrej formie i nie są specjalnie zaskoczone powrotem na parkury. W ten weekend podczas Hubside Jumping arena jest naprawdę wyjątkowa. Oprócz doskonałego miejsca i widocznej dobrej kondycji koni powtórzę, że nie będę proponował zagadkowych parkurów. Dystanse będą jasne, a kombinacje niekoniecznie techniczne – konie muszą ponownie odnaleźć rutynę. Zawodnicy, z którymi rozmawiałem zapewnili mnie, że oni również preferują to delikatniejsze podejście.
Można sobie wyobrazić, co robi zawodnik w okresie przymusowej przerwy w stajni – kontynuuje trening. Ale co robi w tym czasie gospodarz toru?
Również kontynuowałem treningi! Starałem się pracować nad nowymi pomysłami, dystansami, kolorami, nowymi przeszkodami i tak dalej. Nasz sport żyje i nieustannie ewoluuje. Ten okres był możliwością do polepszenia poziomu naszej pracy. Jednak wszystkie nowe pomysły przedstawię trochę później. Teraz powoli wracajmy do rutyny.
Źródło: informacja prasowa Hubside Jumping
Fot. Hubside Jumping / Marco Villanti