Zwieńczeniem stojącej przez pięć dni na wysokim poziomie rywalizacji najlepszych polskich skoczków był konkurs Grand Prix z pulą 125 000 złotych.

Mimo obowiązującej kwalifikacji, 50 zawodników w Grand Prix to liczba na co dzień niespotykana w zawodach ogólnopolskich – to wszystko za sprawą prestiżu imprezy i wysokich premii finansowych. W konkursie wystartowało wiele doświadczonych w rywalizacji międzynarodowej par, stąd te mniej obyte miały okazję zmierzyć się z najlepszymi. Parkur podstawowy na wysokości 145 cm, składający się z 13 przeszkód (w tym podwójny i potrójny szereg, a także rów z wodą) bezbłędnie pokonało siedem par. Wygrał Krzysztof Ludwiczak z Fundacji Stajnia Ludwiczak na koniu Cros Blue, który jako jedyny odnotował dziś „double clear”.

„Dla mnie był to bardzo szczęśliwy konkurs. Parkur był bardzo wymagający jak na zawody ogólnopolskie, ale gospodarz toru wiedział, jaka jest pula nagród i postawił konkurs na poziomie klasy rankingowej. Myślę, że parę przypadkowych zrzutek spowodowało, że w rozgrywce zobaczyliśmy trochę mniej koni, niż zamierzono. Mi plan udało się wykonać w stu procentach, miałem dziś też trochę szczęścia, a koń skakał bardzo dobrze. Chciałbym podziękować organizatorom za możliwość startu polskich jeźdźców na takiej arenie – wszystko przygotowane było w sposób, którego nie powstydziłyby się zawody w randze pięciu gwiazdek. Wspaniały plac, przeszkody, oświetlenie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się przyciągnąć na Służewiec jeszcze więcej fanów jeździectwa, a organizacja pozostanie na tym samym poziomie.” – skomentował zwycięzca.

Drugie miejsce zajęła mistrzyni Polski juniorów – Juliana Suska z KS Euro Holding na klaczy Tokajer 8, a trzeci był Dawid Kubiak z Sobieski Jumping Team Gdańsk na wałachu Flash Blue B.

O dużym sukcesie mogą mówić wszyscy pozostali uczestnicy finałowego pojedynku, a byli to: junior Aleksander Lewandowski na Jazzmir van het Halderthof, Grzegorz Kubiak na Szulerze (który odniósł dziś podwójny sukces – to trener zawodniczki, która zajęła miejsce drugie) i amazonki: Weronika Wilska-Czarnecka na klaczy Ciara oraz Magda Kamińska na Brandy.

Konkurs finałowy Średniej Rundy zakończył się zwycięstwem Jarosława Skrzyczyńskiego (KJ Agro-Handel Śrem) na siedmioletnim, bardzo obiecującym koniu Quick Step. Na miejscu drugim uplasowała się Aleksandra Kierznowska (SKJ Kietlów) na klaczy Badorette, a trzeci był Mściwoj Kiecoń (KJ Agro-Handel Śrem) na Sir Sapporo MK.

Konkurs szybkości powożenia zaprzęgami parokonnymi wygrał Jacek Kozłowski z TKJ Garbówek z końmi Michel i Akcent. To w pełni zasłużone zwycięstwo zawodnika, którego nazwać można arcymistrzem. Jedenastokrotny mistrz Polski w zaprzęgach parokonnych, jedyny Polak (i jeden z niewielu ludzi na świecie) który startował w mistrzostwach świata we wszystkich konkurencjach powożenia: singlach, parach i czwórkach. Drugie miejsce zajęła dziś Weronika Kwiatek z KJ Łąck z końmi Lipton i Baron, a trzecie Bartłomiej Kwiatek (SLKS Książ) z końmi Bilard i Haral.

Zawody zakończyły się konkursem 135 cm z jokerem. Tu triumfował reprezentant KJ WSH Equifirst Przybyszewo – Łukasz Wasilewski na 17-letnim wałachu Wavantos VD Renvillehoeve. Miejsce drugie zajął Dawid Skiba z KJ Agro-Handel Śrem na La Vulkano L, a trzeci był Maksymilian Wechta z klubu Wechta Rosnówko na wałachu Mystique.

Fot. Asia Bręklewicz