-
Szczegóły
-
Dzisiaj „Tak” powiedzieli sobie Dagmara i Andrzej. Finał B FNC wygrali Amerykanie. Kto zgarnie pół miliona euro dowiemy się w niedzielę około 18. Jutrzejszym wydarzeniem numer 1 w polskich skokach będzie Grand Prix CSN w Drzonkowie.
W Bełchatowie ślub dzisiaj wzięli doskonale znani kibicom skoków przez przeszkody Andrzej Głoskowski i Dagmara Hufnagiel. On - Mistrz Polski Juniorów i Młodych Jeźdźców, dwukrotny złoty medalista HPP seniorów, pięciokrotny zwycięzca konkursów zaliczanych do rankingu FEI (na zdjęciu podczas wygranego Grand Prix na CSI2* 2010 w Poznaniu), obecnie 10 w rankingu TS.pl. Ona zawodniczka, trenerka młodzieży i luzaczka Andrzeja. Od kilu lat tworzyli nierozłączną parę na wszystkich zawodach. Życzymy im wszystkiego najlepszego i jeszcze większych uśmiechów niż dotychczas.
W Barcelonie odbył się dzisiaj finał B Furusiyya Nations Cup. Po rozgrywce ze Szwajcarami wygrali Amerykanie, trzecie miejsce zajęła Arabia Saudyjska. Prawdziwe emocje czkają nas jednak dopiero jutro. Wyjątkowy konkurs drużynowy dla najlepszych ośmiu drużyn trwających od lutego rozgrywek Pucharu Narodów rozpocznie się o 15.30.
Wyniki TUTAJ
W kraju w niedzielę przed nami się tylko jedno Grand Prix. Może być ciekawe. Jak na razie w Drzonkowie przez dwa dni w najwyższych konkursach triumfował Krzysztof Tarasek (w piątek na Brando du Rouet, dzisiaj na Ziezo Balia - na zdjęciu). Do grona faworytów trzeba zaliczyć też zawodniczkę z Niemiec Anna Juergens, która jesienne GP w Drzonkowie wygrała w zeszłym roku. Jednak uwagę kibiców na pewno przyciągnie Jarosław Skrzyczyński. Lider rankingu TylkoSkoki.pl przejeżdża tylko na niedzielę i na konkurs główny zabiera ze sobą Crazy Qiucka i Zazou Szumawa. Przypomnijmy, że na tym drugim koniu Skrzyczyński bardzo dobrze spisywał się w sezonie halowym 2012/13. Ostatnio dosiadała go jego właścicielka Beata Szumińska (wygrała dwa krajowe GP). Czy Jarek ponownie będzie mógł liczyć na tego konia w walce o awans do finału Pucharu Świata? Zobaczymy.
FOTO: Katarzyna Boryna, Tadeusz Głoskowski i z Barcelony Tomas Holcbecher/FEI