McLain Ward zakończył pierwszy tydzień zawodów WEF (Winter Equestrian Festival) w Wellington zwycięstwem w konkursie Grand Prix na znanym polskiej publiczności koniu Catoki, którego wcześniej dosiadał Martin Rozynek.
Był to konkurs rangi krajowej, w którym pula nagród wynosiła 75 000 dolarów. Spośród 30 startujących par do rozgrywki zakwalfikowały się cztery, a McLain Ward sięgnął po zwycięstwo jako jedyny odnotowując „double clear”.
„Czasem próbuję go zwolnić” – mówi Ward o Catoki – „Za każdym razem wyjeżdża na parkur, by wygrać. Czasem, kiedy zawsze chce się zwyciężyć, co jakiś czas coś może nie wypalić. Jest dla nas świetnym zwycięzcą, jest bardzo ambitny. Czułem, że jeżeli będę dobrze jechał, on dobrze wykona swoje zadanie.”
Na miejscu drugim z bardzo dobrym czasem, ale jedną zrzutką w rozgrywce, uplasowała się Kanadyjka Erynn Ballard na klaczy Kamilla D, która zaliczyła udany tydzień, wygrywając dwa inne konkursy. McLain Ward zazwyczaj trzyma się swojego własnego planu, ale ma na uwadze sukcesy Ballard.
„Uplasowałem się za nią w dwóch innych rozgrywkach, myślę, że za bardzo próbowałem ją pokonać.” – mówił – „Wczoraj trochę o tym myślałem. Catoki albo wygrywa, albo jest tego bardzo blisko, zwłaszcza na takim poziomie jak 150 cm. To prawdziwy tygrys.”
Miejsce trzecie zajęła Brytyjka Grace Debney na koniu Zarina de Vidau.
Film ze zwycięskiego można obejrzeć TUTAJ. Jak mówi jeden z komentatorów: "Postaraj się nie mrugnąć, bo możesz to przegapić".
Źródło: informacja prasowa Jennifer Wood Media, Inc
Fot. Sportfot