W piątek, podczas Warsaw Jumping CSIO 4* Longines EEF Series, rozegrano dwa konkursy zaliczane do światowego rankingu – ten z rozgrywką (150 cm) o nagrodę PKO Banku Polskiego, a wcześniej konkurs szybkości (145 cm) o nagrodę Totalizatora Sportowego. Dzień urozmaiciły gonitwy, odbywające się równolegle na przepięknym służewieckim torze.
W rywalizacji o nagrodę PKO Banku Polskiego uczestniczyło 39 par. Runda podstawowa okazała się na tyle trudna, że do rozgrywki awansowało jedynie pięciu zawodników. Wygrał Szwajcar Alain Jufer, który na koniu Dante MM przejechał bez zrzutek, w czasie 39,02. Jak wspominał, dla niego to pierwsze złoto zdobyte w Warszawie, ale dla szwajcarskiego teamu kolejne, więc ich oczekiwania wobec niedzielnego finału Longines EEF Series, w którym poza nimi wystąpią reprezentacje 10 państw.
Wyniki TUTAJ
Przed tym konkursem miłośnicy skoków przez przeszkody mogli zapoznać się z równie emocjonującym światem wyścigów konnych. Poza gonitwami dla profesjonalnych dżokejów, na Torze Wyścigów Konnych Służewiec odbyła się jedna zupełnie wyjątkowa… a dokładnie pokazowa – z udziałem polskich skoczków. Cała ósemka, rywalizująca na folblutach, popisała się niezwykłą odwagą i wszechstronnością. Demonem prędkości okazał się Maksymilian Wechta, który po wygraną pocwałował na doświadczonym 6-letnim Medrocku.
Wicemistrz Polski Jarosław Skrzyczyński uplasował się w tyle tej nietypowej stawki, ale można mu wybaczyć, skoro chwilę wcześniej zabłysnął odpowiednią prędkością (oraz oczywiście precyzją pokonywania przeszkód) w skokowym konkursie szybkości (145 cm), zaliczanym do światowego rankingu. W walce o nagrodę Totalizatora Sportowego zajął drugie miejsce, a dosiadał Olimpic Star. Ten finał Średniej Rundy wygrał Szwajcar Edouard Schmitz na Quno, zgarniając swój czwarty medal imprezy. Parkur tego konkursu był bardzo urozmaicony i zawierał wiele ciekawych alternatyw, zarówno jeśli chodzi o wybór przeszkód (3 i 7), jak i w dystansach i zakrętach.
„Ustawienie przeszkód ponownie było trudne, ale moje konie skaczą super, więc to nie jest tak, że wygrywam z łatwością. Po przejeździe wydawało mi się, że wcale nie wykręciłem super czasu, że innym uda się pojechać szybciej, ale ostatecznie udało mi się wygrać” – powiedział zwycięzca.
Wyniki TUTAJ
W porannym konkursie CSIYH (3YH) z rozgrywką (135/140 cm) o nagrodę Krajowej Spółki Cukrowej najlepszy był Antoni Strzałkowski na Jamince P. Srebro finału rundy Młodych Koni wywalczył Mściwoj Kiecoń na Cleany vd Kattevennen Z, a brąz Niemiec Gerrit Nieberg, startując na hanowerze Cwept.
W niedzielę o godz. 11.00 rozpocznie się najważniejszy skokowy konkurs – Longines EEF Series Final. W tym europejskim finale Pucharu Narodów powalczą drużyny z 11 państw, startując w następującej kolejności: Niemcy, Włosi, Austriacy, Brytyjczycy, Polacy, Czesi, Irlandczycy, Duńczycy, Szwajcarzy, Norwegowie. Wygrani awansują do przyszłorocznej serii Longines FEI Nations Cup – pierwszej dywizji Pucharu Narodów Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej.
[Polski zespół wystartuje w składzie zgodnie z kolejnością: Jarosław Skrzyczyński na Chacco Amicor, Natalia Czernik na Duke G, Przemysław Konopacki na Duke i Wojciech Wojcianiec na Chinta Blue.]
Po skokowej „uczcie” kibice będą mogli przenieść się na drugą stronę trybun, aby aż do wieczora obserwować gonitwy. Wśród najważniejszych Derby Arabskie.
Fot. Łukasz Kowalski